Trening koni rajdowych
Obciążenia treningowe potrzebne
koniowi rajdowemu w sezonie sportowym zależą od bardzo wielu
czynników. Podstawowym pytaniem, na które należy sobie odpowiedzieć
jeszcze przed sezonem, jest określenie głównego celu sportowego:
pierwszy sezon startów konia, starty w coraz dłuższych rajdach
pokonywanych ze stałą prędkością czy też udział w zawodach
międzynarodowych. Jednoznaczna odpowiedź na pytanie będzie
determinowała wielkość stosowanych obciążeń treningowych.
Poza głównym celem należy jeszcze brać pod uwagę takie czynniki
jak okres, w którym koń jest w treningu rajdowym, dystanse,
które już pokonał, z jaką prędkością, w jakim terenie, w jakich
warunkach termicznych, ranga zawodów, w których startował.
Jeżeli celem głównym jest ukończenie pierwszego sezonu
dla nowicjuszy, to koń może startować do 10 razy na dystansach
tej samej długości pokonywanych z tą samą prędkością. Jest
to zdobywanie formy metodą startową i w zależności od predyspozycji
konie szybciej lub nieco wolniej osiągną taki poziom wydolności,
który będzie podtrzymywany kolejnymi startami. W krajach posiadających
znaczne sukcesy w konkurencji rajdów konie czteroletnie nie
mają prawa startu, a już na pewno wielkim nieporozumieniem
jest narzucenie koniom czteroletnim treningów interwałowych
i szybkościowych.
Jeżeli natomiast celem głównym jest udział w rajdzie
FEI na 160 km, to obciążenia treningowe muszą systematycznie
wzrastać - zarówno pokonywany dystans, jak i prędkość. Inaczej
planuje się obciążenia dla konia, który już wielokrotnie startował
na dystansie 160 km, a inaczej podczas przygotowywania konia
do jego pierwszej 160-tki. Wielkość efektywnych obciążeń treningowych
jest różna w zależności od wieku konia i posiadanego doświadczenia.
Podstawową zasadą jest indywidualne traktowanie każdego konia
i planowanie treningu dla konkretnego konia, a nie dla całej
grupy zwierząt. Stosując jednakowe obciążenia dla kilku koni,
szybko można zauważyć, że jedne szybciej dochodzą do formy,
podczas gdy innym zajmuje to znacznie więcej czasu. Konie,
które mają już za sobą kilka sezonów startów na najdłuższych
dystansach, potrzebują mniej treningu niż koń przygotowywany
do tego startu po raz pierwszy.
Ze względu na różne tempo adaptacji organizmów do wzrastających
obciążeń treningowych należy stale konia obserwować, aby nie
dopuścić do przetrenowania. Do czynników wskazujących na silny
stres lub przetrenowanie konia można zaliczyć: wzrost spoczynkowej
wartości tętna, nieproporcjonalny do obciążenia wzrost wartości
tętna podczas wysiłku, zwolnienie tempa restytucji tętna,
nadmierne pocenie się, sztywność i bolesność mięśni oraz ich
drżenie, biegunka i chudnięcie, pogorszenie spoczynkowych
wartości wskaźników krwi, fakt, iż koń przetrenowany jest
osowiały i smutny.
Podczas trwania sezonu,
w zależności od wielkości obciążeń, koń musi być właściwie
żywiony. Wskazane jest, aby podstawowa dawka paszy była jednakowa
przez cały sezon. W zależności od stosowanego treningu dawka
podstawowa powinna być uzupełniana odpowiednimi dodatkami,
np. wysokoenergetycznymi czy elektrolitami. Zapotrzebowanie
energetyczne konia startującego na 160 km odpowiada całkowitej
pojemności żołądka i oczywiście niemożliwe jest takie nakarmienie
konia rajdowego, aby było wystarczające na cały rajd, nawet
jeżeli będzie to pasza wysokotłuszczowa.
Żywienie konia bezpośrednio przed startem i w trakcie trwania
rajdu powinno być wcześniej zaplanowane i dopasowane do jego
indywidualnych potrzeb, wynikających między innymi z długości
dystansu i przewidywanego tempa jazdy. Podczas rajdu, koń
musi mieć nieograniczony dostęp do wody, a także możliwość
uzupełniania utraconych z potem elektrolitów.
Po dużych obciążeniach koń
potrzebuje około tygodnia na odbudowanie rezerw glikogenowych.
Dr Catherine Dunnett poleca częste podawanie niewielkich ilości
paszy zawierającej dużo skrobi. Nie należy także zapominać
o podawaniu koniowi rajdowemu pasz wysokotłuszczowych, gdyż
wywołują one adaptację organizmu do wykorzystywania tłuszczu
jako substratu energetycznego. Istotne jest także zapewnienie
koniowi dużej ilości włókna. Autorka poleca lucernę, która
dodatkowo uzupełnia niedobór elektrolitów utraconych w rajdzie
i jej zaletą jest wysoka zawartość wapnia. Nie wspomina natomiast,
że lucerna zawiera znaczne ilości białka, co nie jest korzystne
dla koni rajdowych.
Żywienie jest podstawowym czynnikiem ograniczającym możliwości
wysiłkowe konia. W związku z tym istotne jest zwiększanie
wartości energetycznej paszy i jej jakości przez stosowanie
probiotyków i/lub produktów bazujących na drożdżach. Treningi
i starty w zawodach są silnymi czynnikami stresotwórczymi.
Probiotyki pozwalają na utrzymanie układu pokarmowego koni
w pełnej sprawności i zdrowiu, co jest niezbędne do uzyskiwania
dobrych rezultatów w wysiłkach wytrzymałościowych. Probiotyki
powinny być stosowane w żywieniu koni w okresie przed i po
zawodach, a także w czasie intensywnych treningów.
Po każdym starcie koń musi mieć okres odpoczynku, aby utrzymać
swoją wydolność na właściwym poziomie oraz zredukować możliwości
wystąpienia urazów i kontuzji. Mięśnie, więzadła i ścięgna
wymagają okresu odpoczynku w celu likwidacji uszkodzeń, które
powstały w trakcie zawodów. Jeżeli okres odpoczynku jest zbyt
krótki i koń szybko wróci do treningu, wtedy znacznie wzrasta
ryzyko wystąpienia urazu. W okresie po zawodach wskazane jest
podawanie preparatów zawierających glikozaminę i chondroitynę.
Wpływają one na szybszą regenerację tkanki łącznej. Można
także podawać te preparaty w okresie przedstartowym. Nancy
Loving proponuje uzależnienie czasu odpoczynku konia po zawodach
od długości pokonanego dystansu. Sugeruje ona 1 dzień odpoczynku
dla każdych przejechanych 16 kilometrów, czyli po rajdzie
na 160 km odpoczynek powinien wynosić 10 dni, a po 80 km-5
dni. Najlepiej, jeśli okres ten konie mogą spędzić na pastwisku.
Należy jednak uważać, aby na bujnej trawie koń za bardzo nie
przytył. W takich sytuacjach polecane jest znalezienie padoku
bardziej ubogiego, ale jednak z możliwością skubania niewielkiej
ilości trawy. Jeżeli jest to niemożliwe, pozostają spacery
z koniem w ręku, co przy okazji może wpłynąć korzystnie na
kondycję jeźdźca. Stwierdzono, że lepiej jest, jeżeli na pastwisku
koń przebywa z innymi końmi niż gdy jest sam. Po okresie odpoczynku
należy konia wolno wdrażać do wzrastających obciążeń treningowych.
Systematycznie należy obserwować kończyny konia. Jakikolwiek
wzrost ciepłoty powinien skutkować zaprzestaniem treningu
i konsultacją z lekarzem weterynarii.
Ostatnim istotnym zagadnieniem
jest moment zmniejszania obciążeń w okresie poprzedzającym
start. Ostatnie duże obciążenie można zastosować 10-7 dni
przed startem. Ostatni tydzień to wolna praca w stępie i kłusie.
Może być trochę wolnego galopu, ale nie należy przekraczać
wartości tętna 150 ud/min. Stosowane obciążenia mają mieć
tylko charakter tlenowy. Jeżeli na 10 dni przed startem koń
nie jest w pełni formy, to duże obciążenia na pewno mu nie
pomogą. Warto wtedy zastanowić się nad celowością startu lub
jechać z prędkością odpowiednią do stopnia przygotowania konia.
Ewa Szarska
artykuł ukazał się w KiR nr 15 z 01-08-2003
Copyright by www.endurance.pl Wszelkie prawa zastrzeżone
| Wstecz
|
| Webmaster
| Strona główna