FESTIWAL RAJDOWY KOCZEK 2002
*10-13 października 2002*

W ostatni weekend na Mazurach, w Koczku koło Spychowa, odbyły się trzydniowe zawody w Konnych Wyścigach Długodystansowych pod nazwą "Festiwal Rajdowy". Organizatorzy przewidzieli 5 biegów (na dystansach 40, 60, 80, 100 i 120 km) oraz dwa konkursy Best Condition dla najwyższych klas. Trasa wyścigów wiodła przez tereny Puszczy Piskiej, okrążając leśne Jezioro Skarp. Dodatkową atrakcją dla widzów i tych zawodników, którzy akurat na startowali, było grzybobranie (czasem, co prawda, od razu zamrożonych grzybów).

W piątek o godzinie 7.00 do rywalizacji na dystansie 120 km stanęło 8 koni. Już na pierwszej bramce z powodu kulawizny został wyeliminowany Brutus pod Tomaszem Turą. Na drugim badaniu odpadł ze względu na tętno Tik niosący Andrzeja Piwnickiego. Z dalszej jazdy zrezygnowała także Aleksandra Czernek dosiadająca Wiatraka. Ostatecznie pierwsza na metę dojechała, prowadząca w rankingach, Kamila Kart na Elbanie, uzyskując ponad 25 minut przewagi nad Patrycją Nowak na Artbi i trzecią z kolei Renatą Vaneckovą z Czech z tempem 15,22 km/h. Konkurs ukończyli także Adam Domżałą na Dropie (tempo 14,93) oraz Elżbieta Krzywicka dosiadająca Tuza (13,07 km/h).

Również w piątek, o godzinie 8.00, przy temperaturze sięgającej 3 stopni, wyruszyły na 63 km konie El-Vis oraz Ewing. Kamila Urbańczyk na Ewingu z SKJ Jagodne podjęła ostrą rywalizację z dosiadającym El-Visa Sebastianem Sakowiczem z Kresu Wasilków i oboje uzyskali na drugim okrążeniu tempo powyżej 19 km/h. Niestety, Ewing nie zszedł z tętna na ostatniej bramce i konkurs ukończył tylko El-Vis.

Sobotnie zawody rozpoczęły się o godzinie 7.00 wyścigiem na dystansie 103 km. Z czterech startujących koni najlepszy okazał się Lavina, którego dosiadał reprezentant Czech Jakub Kysely. Ekusko pod Anną Maksimowicz z Hurtapu Łęczyca dotarł jako drugi z tempem 14,23 km/h. Pozostałe konie: Liberał oraz Goja zostały wyeliminowane ze względu na ruch, odpowiednio po pierwszym i drugim badaniu.

O godzinie 8.00 do walki na dystansie 80 km stanęli zawodnicy klubów: Solec z Bierunia i SKJ Jagodne. Reprezentanci z Jagodnego: Sławomir "Wódz" Kosicki na Asanie i Magda Najda na Eurolandzie, w równym tempie przejechali całą trasę i dotarli na metę jako pierwsi. Tuż za nimi przyjechał Silvano pod Tomaszem Turą, szefem ekipy z KJ Solec. Pozostałe miejsca zajęli zawodnicy KJ Solec: Angelika Pindel, Katarzyna Wikarek i Mirosław Górecki.

Wieczorem świętowano 50 urodziny Tomasza Tury. Był tort, wino, "Sto lat" oraz tradycyjne rajdowe "Wiła wianki". Jubilat otrzymał w prezencie m.in. rzeźbę końskiej głowy z pamiątkową grawerką i wykutą z czterech podków "50". Lecz główną atrakcją wieczoru stał się zakład pomiędzy panami Turą i Kosickim o to, kto szybciej na swym koniu przejedzie dystans 200 metrów. Emocje rosły wraz z sumą zakładów, zapisywanych skrzętnie na tekturowej tacce od frytek. Wszyscy niecierpliwie oczekiwali następnego poranka. Nim doszło do rozstrzygnięcia zakładu, najpierw rozegrano ostatni programowy konkurs na dystansie 40 km. Jak zwykle dopisali uczestnicy, których na starcie zjawiło się aż 18. Zwyciężył Jacek Czuba z KJ Falenty na koniu Ebar, uzyskując w sumie 37,94 punktu. Gdy na mecie zameldował się ostatni zawodnik, Kosicki i Tura dosiedli swoich koni i rozpoczął się ósmy, nieoficjalny, lecz jakże emocjonujący wyścig. Starterem koni był Adam Domżała. Na mecie zgromadził się tłum kibiców z aparatami i kamerami wideo. O krótki łeb wygrał Tomasz Tura. Jednak zawodnicy nabrali takiej prędkości, iż mieli trudności z zatrzymaniem swych wierzchowców. Wykonując gwałtowny zakręt, Sławomir Kosicki zsunął się z konia. Na szczęście wypadek nie był tak groźny, na jaki wyglądał, choć "Wódz" na pewno do dziś go wspomina, gładząc się po żebrach.

Chwilę później odbyło się uroczyste zakończenie zawodów, podczas którego niedawni rywale - Tomasz Tura i Sławomir Kosicki - wręczyli Joannie i Wojciechowi Szymborskim ogromny puchar w podziękowaniu za całoroczny trud organizacji tak wielu imprez rajdowych. Potem nastąpiła dekoroacja zawodników, wręczono im puchary, dyplomy oraz nagrody. Przyznano też wyróżnienia dla ekipy czeskiej, najmłodszego zawodnika i największego pechowca.

Tak zakończyły się ostatnie w tym sezonie zawody w Konnych Wyścigach Długodystansowych. Z tegorocznych wydarzeń w dyscyplinie pozostaje jeszcze konferencja rajdów, która odbędzie się w Sękocinie koło Warszawy w dniach 23-24 listopada. Do zobaczenia!

Krzysztof Krasowski

Galaria zdjęć

Wyniki:

Wyniki konkursu BEST CONDITION dla klasy 120 km (konkurs nr 6)
1. Elban z wynikiem 57,59 pkt.
2. Artbi - 51,37 pkt.
3. Drop - 39,13 pkt.

Wyniki konkursu BEST CONDITION dla klasy 100 km (konkurs nr 7)
1. Ekusko z wynikiem 57,96 pkt.
2. Lavina - 50,45 pkt.

Copyright by www.endurance.pl Wszelkie prawa zastrzeżone

| Wstecz | | Webmaster | Strona główna