Witam serdecznie,
jeśli chodzi o żywienie źrebaka, to przez pierwsze kilka tygodni jest spokój, bo spada to na matkę
Potem z czasem maluch może zacząć podjadać od mamy. I generalnie może jeść wszystko to, co ona, co nie znaczy, że mając czas nie można mu przemycać "mini porcyjki" (max garść łącznie) złożonej z płatków owsianych i pszennych , tartej marcheweczki, buraków itp. Najważniejszy jest wtedy pokarm, jaki dostaje matka. Musi być dobrej jakości, o odpowiedniej zawartości mikroelementów, białka, witamin i kaloryczności. Nie należy zapominać jak wiele energii potrzebuje klacz na sam proces wytwarzania mleka. No i sianko do oporu
Potem niebezpieczny ze względu na spadek masy u obojga (syndrom balonika) jest moment odsadzania. Nagle źrebak, który nawet mając pół roku jeszcze "podsysa matkę", zostaje bez mleka. I w tym momencie musi dostać paszę, w której skład wchodzi mała ilość preparatu mlekozastępczego. Jest na naszym rynku już dostępna taka pasza. Wiem, że sprawdza się u źrebiąt w KJ Lewada - Zakrzów. Z kolei dla matki w momencie zasuszania też ma znaczenie to, co je, żeby nie dopuścić do zapalenia wymienia, nagłego chudnięcia etc. Jeśli jest Pani zainteresowana konkretnymi wskazówkami i paszą, którą polecam, bardzo proszę o kontakt mailowy:
biuro@obiegly.pl
Pozdrawiam serdecznie i życzę dużo radości z pierwszego maluszka