Co jakiś czas czytamy o odwołaniu zawodów z powodu "małej ilości zgłoszeń". Może Komisja Rajdów wypracowałaby jakiś punkt do przepisów dyscypliny regulując kiedy można np. bez kary finansowej odwołać zawody. A jeśli nie ma podstaw do odwołania to ustalić kary. Żeby przestało się opłacać zgłaszać do kalendarza zawody co do których organizator zakłada, że albo zarobimy albo się odwoła. Bo dla jednych mała ilość zgłoszeń to 5 a dla innych (podchodzących do zawodów z komercyjnego punktu widzenia) to 30. Jest kalendarz, trenujemy i przygotowujemy się z końmi pod konkretne starty a tu nagle - odwołane. Grzegorz Leś.