dymisja KRD

Pan Tomasz Tura poprosił o zamieszczenie następującego wpisu:

"List otwarty do Zarządu Polskiego Związku Jeździeckiego

W imieniu niżej podpisanych zawodników, którzy zajmują czołowe miejsca w rankingu długodystansowych rajdów konnych PZJ, proszę o rozwiązanie Komisji Rajdów Długodystansowych w obecnym składzie. Uważam, że osoby kierujące naszą dyscypliną utrudniają nam oraz całej dyscyplinie dalszy rozwój i istnienie.

Tomasz Tura
Sandra Śliwa
Katarzyna Wikarek
Anna Zemła
Aneta Biderman"

Pan Tomasz Tura prosi również innych zawodników, sklasyfikowanych w rankingu 2005, o ewentualne poparcie listu poprzez imienny wpis na tym forum.


zk

Niezly pomysl taka lista , nie rozumiem tylko dlaczego ogranicza sie do zawodnikow z rankingu 2005, a co z reszta jezdzcow. nie wszyscy startowali w 2005 roku.z roznych powodow.ich glosy sie nie licza?nie sa potrzebne?



kaska

Dzialacze i zawodnicy "kj champion" nie opowiadaja sie za dymisja KRD,
lecz za merytoryczna dyskusja i osiagnieciem wzajemnego porozumienia.
Uwazamy ,ze zmiana komisji nie uratuje rajdow a wzajemne porozumienie jest w stanie naprawic bledy powstajace dotychczas.

KJ Champion? KJ Champion?? Czy to nie z tego klubu komisja KRD "wytypowała" pare na MS Bahrajn, bez kwalifikacji? Nastepnie zorganizowano dla tej pary zawody, aby sie mogła zakwalifikowac. Wiemy za co Champion kocha KRD, miłośc po grób. Grób...Endurance RP.

P.S. Wpis Championa nie na temat, tak samo jak mój. Tutaj pod tym tematem powinni podpisywac sie zawodnicy chcący rozwiązania KRD. Dla fanów komisji Champion niech otworzy nowy temat.

Zarząd JKS Jasiorówka zajął stanowisko co do dymisji KRD. Co do odwołania KRD JKS Jasiorówka nie podpisze się pod listem otwartym Pana Tury ponieważ wiele spraw, które teraz wypłynęły poruszane było na ubiegłorocznej komferencji. Pomimo tego nie uzyskaliśmy poparcia, wręcz zarzucono nam próbę zdominowania przez JKS Jasiorówka całej komosji. Decyzja odwołania KRD powinna być poparta przez całe środowisko a nie tylko przez zawodników sklasyfikowanych w rankingu 2005. Coroczne rozbijanie KRD i tworzenie nowej bez konkretnych propozycji na poprawę do niczego nie prowadzi. Niezgoda rjnuje a zarzuty co do pracy poszczególnych osób w komisji powinny być poruszona na konferencji. Musimy wreszcie zdać sobie sprawę, że KRD jest dla zawodników a nie odwrotnie. Nie zgadzamy się z wieloma decyzjami KRD ale to nie znaczy, że trzeba ją od razu odwoływać. Naszym zdaniem odwołanie całej KRD jest ostatecznym rozwiązaniem. Najpierw trzeba było by spróbować "uleczyć" całą sytuację i dojść do jakiś konkretnych rozwiązań zarówno merytorycznych jak i osobowych.
Zarząd JKS Jasiorówka

No, że KJ Champion to jeszcze rozumiem. Przecież oni kochają ciocię Ewę oraz Piotrusia Sz.
Ale JKS Jasiorówka?? Odnoszę wrażenie, że chodzi tu tylko o animozję na linni Kosicki - Tura.

Pisałam to już wcześniej. Komisja jest tragiczna. Ale środowisko również. Nie stać nas na wybranie lepszej. A to nie jest trudne. Przecież gorsza już być nie może!

KJ Champion, JKS Jasiorówka! O czym Wy piszecie?! O jakim poprawianiu błedów?? O jakim uleczaniu??

Widzieliście ostanti komunikat?! Przecież komisja dalej nie widzi swoich błędów. Zasady kwalifikacji do MS i ME w sezonie 2006 są żałosne. Witek dalej będzie wróżył z fusów. Pojadą Ci, których komisja będzie lubić. Czyżby zawodnicy z KJ Champion i JKS Jasiorówka...?

Ania

Szanowny Zbyszku
Z coraz większym niesmakiem, choć niezbyt systematycznie, czytam Twoje Forum. Nie mogę mieć pretensji do niektórych „Dyskutantów” o formę wypowiedzi, bo większość z Nich znam osobiście i wiem, że niektórzy z Nich nie są w stanie sami Siebie „przeskoczyć”, a ponadto nie mogą pamiętać czasów, gdy dosiadanie konia sportowego, lub bycie działaczem, do „czegoś” zobowiązywało, w szczególności do kultury. Mam pretensję do Ciebie. Podjęcie trudu prowadzenia tej witryny, do której chyba nie dokładasz oraz niewdzięcznej roli Administratora, którą dobrowolnie pełnisz, zobowiązuje do nie publikowania tekstów, które znacznie przekraczają granice dobrego smaku, nawet dla osób pozbawionych tegoż smaku. Jeżeli „Dyskutant” ma pełne gacie strachu (zakładam, że tylko strachu), aby podpisać się pod postem imieniem i nazwiskiem, to chyba nie możesz mieć obiekcji? Zacznę od Ani. K., a może nie będę musiał kontynuować, bo jestem z natury leniwy. Osoba ta (Tobie doskonale znana) choć zgrywa przygłupa, doskonale wie o co chodzi w konkurencji i z Twoim przyzwoleniem folguje sobie ponad wszelkie granice przyzwoitości. Jeżeli nie jesteś z założenia Straceńcem, rozwiej podejrzenia, że masz w tym osobisty interes (ja jeszcze nie jestem na etapie podejrzeń). Dyskusja może być jędrna i do bólu szczera, ale w granicach, o których ta Osoba nie została przez Rodziców poinformowana, a Ty masz obowiązek te braki wychowawcze uzupełnić.
Jak chyba zauważyłeś, nie nadużywam łam Forum, ale tym razem przesadziłeś i zostałem zmuszony do wypowiedzi.
Serdecznie pozdrawiam prawdziwych Dyskutantów o różnych orientacjach, wcale nie politycznych.
Stefan Sosnowski – senior
Ps. Jeżeli uważasz, że ten tekst może coś dobrego zrobić, to proszę o publikację.
Drugi ps. Oczywiście mówię w imieniu Środowiska, czyli własnym.

Szanowny Stefanie!

Witryna www.endurance.pl jest przedsięwzięciem deficytowym i dla mnie osobiście dość kosztownym. Przy najbliższym naszym spotkaniu dokładniej poinformuje Cię o prawach własności do witryny i jej sytuacji finansowej. Twoja ocena jest tutaj całkowicie błędna.
Nie znam osoby podpisującej się Ania K (w profilu użytkownika jest wpisane Anna Kowalska). Stronę www.ednurance.pl odwiedza miesięcznie od 3500 do 5500 unikalnych osób (komputerów). Czy wśród nich nie może być Anny Kowalskiej? Dlaczego mam zakładać, że podane imię i nazwisko są nieprawdziwe? Nie wiem też dlaczego zakładasz, że ją znam?

Przestrzegam zasady podpisywania wpisów imieniem i nazwiskiem. Jest to dość oryginalna zasada w świecie Internetu i mimo wielu krytyk trwam w przekonaniu, że jest to słuszny wymóg. Sprawdzam też czy wpis jest zgodny z regulaminem forum. (np. Twój wpis narusza ten regulamin). Moim zdaniem wpisy Anny Kowalskiej regulaminu nie naruszają. Jest to ocena formalna a nie merytoryczna.

Dalszy Twój wywód o bycie „straceńcem”, o moim „osobistym interesie” jest dla mnie obraźliwy.

Zbyszek Kacprzyk

Jak najbardziej zgadzam się z Beatą i Wodzem, że nie wszystkie osoby z Komisji mają odejść. Jak już wcześniej pisałem nie mam zastrzeżeń do niektórych osób.
Odpowiadając Ani K. oczywiście wszyscy mogą się podpisać pod moim postem, ale szczególnie zależy mi na wypowiedziach zawodników (również niesklasyfikowanych w tegorocznym rankingu).

Tomasz Tura

Tylko majacy cos na sumieniu moga czuc sie dotknieci moimi postami.

ANNA KOWALSKA

Popieram wniosek Pana Tomasz Tury o rozwiązanie Komisji Rajdów Długodystansowych.

Marcin Tobiasz

Ze wzgledu na pobyt szkoleniowy zawodniczki w Italii zostalam poproszona o umieszczenie nastepujacego wpisu-

Zgadzam sie z wnioskiem Tomka postulujacego rozwiazanie KRD.
Jednoczesnie mam prosbe do klubow JKS Jasiorowka i Champion o imienne
wpisy.
Maria Wagrowska



kaska

Popieram wniosek Tomasza Tury o rozwiązanie Komisji Rajdów Długodystansowych.

Maciej Kacprzyk

popieram wniosek o rozwiazanie Komisji i nieprzyjecie projektu regulaminu dyscypliny

Izabela Kurczewska

W związku z burzliwą, ale mało konstruktywną dyskusją proponuję aby:
1. Skończyć z obrażaniem Wszystkich przez Wszystkich
2. Rezygnację przez komisję z ambicji bycia superrządem, który doprowadzi polskie rajdy do rozkwitu. Proszę pamiętać, że rządzić nie znaczy tylko wydawać polecenia, ale również zapewnić środki do ich realizacji.
3. Wycofać się z wszelkich propozycji ostatecznych rozwiązań (np. start w MP na analogicznym dystansie jak MŚ jako jednym z decydujących kryteriów kwalifikacji). Jeżeli ktoś będzie trzeci w Mistrzostwach Niemiec, a nie wystartuje w MP, to co, nie pozwolimy mu wyjechać?
4. Postarajmy się o stworzenie atmosfery wzajemnej pomocy, a nie bezsensownej walki. Miejsc startów i zawodów wystarczy dla wszystkich, oby wystarczyło pieniędzy i energii, żeby w nich wziąc udział, czego wszystkim życzę.



Wiadomość zmieniona (16-11-2005 16:08)

Marek Zaj?c

Już od kilku lat nie uczestnicze czynnie w zawodach rajdowycj, nie oznacza to jednak że nie interesuje sie tą dyscypliną. Obserwuje wszystko z pozycji widza. Muszę stwierdzić, że to co dzieje się w rajdach jest godne pożałowania. Mam w planie zakup drugiego konia i myślałam o wznowieniu treningów rajdowych, ale bardzo mocno sie zastanawiam, czy warto. Ludzie, którzy mają coś do powiedzenia w tej dyscyplinie, (dotyczy to komisji KRD) robią wszystko, żeby zniechecić potencjalnych zawodników. Pamiętam zawody pare lat temu, gdzie koni i zawodników było bardzo dużo. Teraz jest ich coraz mniej. I będzie ich jeszcze mniej, jeżeli nie zmieni się ta sytuacja.
Popieram wniosek Tomasza Tury o rozwiązanie Komisji Rajdów Długodystansowych. W komisji tej powinny być osoby, które naprawdę chcą pomóc zawodnikom w osiągnięciu sukcesów sportowych. Jeżeli do tej pory nic nie zostało zmienione na lepsze, to nie należy się spodziewać istotnych zmian w tym kierunku. Zawodnicy powinni się skupić na treningach i zawodach i powinni mieć wsparcie KRD oraz organizacji jeździeckich, a nie jak dotej pory kłody pod nogi.


Klaudia Pietruszka



Wiadomość zmieniona (16-11-2005 20:47)

Klaudia Pietruszka

Ukazał się już program konferencji.
Czy program satysfakcjonuje tych co uwierzyli w konstruktywne zmiany z obecną komisją? Pytanie kieruję głównie do JKS Jasiorówka i KJ Champion. No chyba, że jesteście zainteresowani dyskusją o "miedzynarodowym kursie sędziowskim" - to wtedy rozumiem Wasze stanowisko.

JB

Pare mitow nalezy wyjasnic krotko przed konferencja
1.Mit corocznego rozwiazywania Komisji.
Nigdy nie udalo sie rozwiazac Komisji i zmienic jej oblicza.
Jedynie raz przewodniczaca zrezygnowala ale Komisja i jej "trzon" pozostal.
Rok temu udalo sie wprowadzic do komisji 2 osoby "z sali" tak sie sklada ze byly to osoby "rekomendowane" przez Jasiorowke.
Nigdy nie slyszalem aby Jasiorowka zdominowala Komisje!
To kolejny mit.Aby cos takiego zrobic trzeba miec troche lepsze atuty.
Nawet troche szkoda ze tego nie zrobili.
2.Komisja pracuje i sie stara ale nie mozna wszytkiego zrobic odrazu.
Wiekszosc czlonkow Komisji siedzi tam juz ponad dziesiec lat chociaz niektorzy z przerwami.
Pan President chyba nawet obchodzil 10lecie nie przerwanej dzialalnosci w KRD.Ladny jubileusz
Chyba mial czas sie wykazac.
3.Dyskusja merytoryczna
Ciagle o czyms takim slysze i nigdy nie spotkalem a juz napewno nie w wydaniu KRD.Te kluby ktore do niej nawoluja tez nigdy nic m..tycznego nie pokazaly np. na forum.
4.Superrzad
Niestety taki musi zostac wyloniony jesli dyscyplina ma sie rozwijac,
jesli ma byc tylko "normalnie" to wystarczy rozwiazac KRD i anulowac jej wydumki,powracajac do regulaminu FEI.
5.Mit jednosci
Jaka jednosc, pupilkow komisji z "szarakami"? .
Takiej nie bedzie! Nadal jest to lodz ratunkowa "Titanica", toniemy ale jest za malo miejsc.
Z takiego zalozenia wychodza ci ktorym wspolpraca z Komisja sie uklada.
Lub narazie nie sa "specjalnie traktowani"
To wlasnie z tej strony najbardziej slychac nawolywania do jednosci.
Przewrotne!
Jednosc wokol jasnych kryteriow,przejrzystosci . Tak!
PS
Nie zalapalem!p Marek Zajac to za czy przeciw?
Kto zna po nazwisku czlonkow zarzadu Jasiorowki.
Nie moge tez na stronie championa znalezc zawodnikow i dzialaczy.
Nie lubie anonimowosci!
Pomozcie!