Witaj! Zaloguj Utwórz nowy profil Regulamin

Zaawansowane

Pytania.

Wysłane przez Grzegorz Leś 
Pytania.
2010-07-12; 21:02:43
Dostaję od zawodników pytania, na które tak im odpowiada.

Dlaczego do przeglądu musimy się ładnie ubrać a inni idą w klapkach?
Bo musicie wyglądać jak zawodnicy. Przegląd weterynaryjny jest częścią zawodów a nie spotkaniem na łące przy basenie z wodą. Jest komisja sędziowska, którą należy szanować tak jak Ona was szanuje przychodząc elegancko ubrana. Pokazujecie swojego konia (zawodnika) czystego i wypachnionego dlaczego więc szpecić go swoim „krótkospodenkowo-sandałkowym wyglądem? Jeszcze parę lat temu do przeglądu chodziło się w białych rękawiczkach i oficerkach. No ale dziś widać ciężko o jedno i drugie.

Dlaczego do przeglądu musimy mieć ogłowia a inni idą na kantarach?
Bo tak jest przejęte, i jest to dużo bardziej eleganckie od sznurka i kantara.. Każdy powinien zawsze mieć pewność, że zapanuje nad swoim koniem . Kantar daje dużo mniejszą pewność, że tak się stanie w razie w.

Dlaczego nasi luzacy muszą być ładnie ubrani?
Bo są członkiem drużyny i bardzo często muszą pomóc zawodnikowi na bramce a tam się byle kogo nie wpuszcza.

Dlaczego musimy iść na dekorację skoro nie wygraliśmy?
Bo wygrali inni, w równym i sprawiedliwym współzawodnictwie. Należy im pogratulować zwycięstwa i podziękować za wspólną walkę. Brak obecności na dekoracji to wyraz braku szacunku dla zwycięzców i innych zawodników. To nie przystoi żadnemu sportowcowi.
Jak będziecie się czuli gdy po waszym zwycięstwie oklaskiwał was będzie tylko wasz luzak?

Dlaczego do dekoracji musimy się ładnie (czytaj elegancko) ubierać, będziemy dziwnie wyglądać?
Po pierwsze. Dekoracja i runda honorowa wzięły się od niegdysiejszych parad. Na paradę wojsko szykowało się parę dni, wszyscy byli odstawieni jak do ślubu!!! ( Za mundurem panny sznurem!) Wasi Dziadowie „przewracają się w grobach” widząc paradę w dzisiejszym wykonaniu.
Po drugie, w innych dyscyplinach jeździectwa niedopuszczalne jest pojawienie się na dekoracji bez fraka o białych bryczesach już nie wspomnę. Startujecie również w zawodach skokowych i ujeżdżeniowych. Za wyjazd do dekoracji bez fraka zawodnik i szef ekipy zostają poproszeni do sędziego na „rozmowę”, która nie jest przyjemna. Dlaczego zawodnicy tych dyscyplin mówią na nas rekreacja? Bo jak Cię widzą tak Cię piszą. Musicie wyglądać jak zawodnicy jeździectwa!.
Po trzecie. Wszystkie osoby oficjalne są ładnie ubrane, komisja weterynaryjna pod krawatem, a Wy co? W sandałkach i krótkich spodenkach? Gdzie szacunek dla Tych którzy Was szanują? Stać chyba wszystkich na białe bryczesy, oficerki lub buty jeździeckie, białą koszulę i frak. Stać na ukłon do sędziów na dekoracji . Stać na oklaski dla zwycięzców.
Dlaczego brak kibiców na zawodach? Mówią, że nudne i nic się nie dzieje. No skoro na dekorację przychodzi 10% uczestników.
A gdyby na jednym placu stanęło 60 par startujących w zawodach i wszyscy odwaleni od stóp do głów?
Myślę, że kibice zaraz by się znaleźli . Dowodzi tego od lat Krzysiu Pstruś w Raciechowicach. Na dekoracjach są tłumy ludzi!!! Powiecie szkoda męczyć koni. Ja podyskutowałbym czy lepszy dla mojego rumaka jest mały spacer na świeżym powietrzu czy stanie w upalnym namiocie? Jestem przekonany, że koń czuje podniosłość chwili przy dekoracji i zdaje sobie sprawę, że wszyscy go poklepują, głaszczą i przypinają flo w podziękowaniu za dobry start. Przy okazji tego jest wcześniej wyczyszczony i doprowadzony do piękności. Zdarza się przecież czasem, że jeździec przypomina sobie o drugiej połowie dopiero jak trzeba wracać do domu.
Były czasy, że przed dekoracją przeprowadzano prezentację ekip, szef drużyny stał pod krawatem obok „swoich” jeźdźców, potem najbardziej utytułowany zawodnik składał meldunek sędziemu głównemu o gotowości ekip do rozpoczęcia dekoracji. Ci , którzy nie ukończyli zawodów z zazdrością patrzyli na uczestników dekoracji. To wszystko tworzyło pewną miła dla oka otoczkę, z której bierze się m.in. piękno sportu jeździeckiego. Teraz to wszystko jakoś zanika. No ale dlaczego akurat Wy macie się do tego przykładać?. Dajcie pozytywny przykład.
Bo kiedyś sędziowie naprawdę się „wkurzą”, wyegzekwują przepisy regulaminu i te zwyczajowe zostawiając na placu boju tylko nielicznych i wstyd będzie straszny.


Ale czy moje odpowiedzi są poprawne? Pytanie głównie do Komisji Sędziowskiej, bo jakie mają zdanie o tym zawodnicy to widać ostatnio często.
Re: Pytania.
2010-07-12; 23:28:59
Choć bylem tylko widzem który jak na razie obserwuje zawody(jak na razie), i byłem w kuźni czy w warce w zeszłym roku, muszę przyźnać że te zawdody to kompromitacja rajdów.

-jade na zawody aby obserwować najlepszych zawodników, chce wiedzieć jak przebiega konkurs. a Wyglądało to tak, że sedziowie nic nie wiedzą, tylko nieliczni zawodnicy chętnie odpowiadają jak im idzie i streszczają wszystko co wiedza o przebiegu innych konkursów(pozdrawiam kj champion i jasiorówke od których wiedziałem co się dzieje).
- patrząc z boku na komisję nasuwa się jedno słowo "PIKNIK", skoro w dzisisjeszych czasach sedziów przerasta wpisanie czasow do programu który sam obliczy wyniki oraz brak chęci wydrukowania wyników to może trzeba ich zmienic aby były jakieś zmiany, jak się domyślam na CEI sedziowie muszą mieć CHYBA jakieś kompetencje, ?

Zakończenie zawodów to żenada, garstka zawodników stojąca na parkurze i słuchająca jakiś dziwnych opowieści śedziów którzy sami nie znają wyników, zapominają o nagrodach mylą puchary.

Do Grzegorza rozmawiając z zawodnikami którzy nie wyszli na dekorację, oraz tymi ubranymi mniej oficjalnie wcale im się nie dziwie, rozumiem ich jadac na zawody CEI placac duze wpisowe oczekuje sie profesjonalizmu a nie tego ..... co zobaczyli zmieżając na dekoracje. Od jednego ze zwycięskich zawodnikow usłyszałem jakie zawody taki ubiór.

Nie bardzo też widziałem oficvjanlie ubranych sędziów,

Co do ogłowi na przeglądzie to chyba jakaś pomyłka koń, czemu to ma służyć? Chyba nie wie Pan co pisze.
Re: Pytania.
2010-07-13; 12:55:16
Byłem w niedzielę w Starych Żukowicach i próbowałem zorientować sie gdzie są rozgrywane zawody.
Zdaje sie,że w niedzielę zostały rozegrane zawody dla amatorów oraz dystanse krajowe dla "zawodowców".Nie było nawet oznaczeń,jak dostać sie na miejsce startów.Przypadkowy wczasowicz udzielił mi informacji jak dojść do celu.Po przybyciu na miejsce,nikt nie był wstanie udzielić mi informacji jakie konkursy są rozgrywane,co oznaczją różne kolory koszulek zawodników itd.
Przy miejscu oznaczonym jako start,siedziały trzy Panie prowadzące jakąś księgowość(może sędziny?)ale też nie były zorientowane kto,kiedy i dlaczego wyjeżdża na kolejne pętle.Ze zdziwieniem obserwowałem wielki samochód strażacki w środku pola serwisowego i zawodników,którzy usiłowali go ominąć,prowadząc konie do badania.
Udało mi sie dowiedzieć,że poprzedniego dnia były rozgrywane zawody międzynarodowe i z grupą znajomych udaliśmy sie na zakończenie tychże.Próbowaliśmy znaleźć jakiekolwiek wyniki zawodów ale się nie udało.Cała dekoracja,to również porażka,ciężko było się zorientować kto właściwie te zawody wygrał.Jakaś zawodniczka musiała oddać puchar,bo zdaje sie,że sędziowie sie pomylili w wynikach(a koni kilka).Na dalszą część tej imprezy nie czekaliśmy,bo panujący chaos w upale nas zmęczył.Moge tylko dodać,że inaczej wyobrażaliśmy sobie zawody tak wysokiej rangi.
Czy zawsze zawody rajdowe są tak chaotycznie zorganizowane?Usłyszeliśmy wiele krytycznych
komentarzy pod adresem organizatora.Chcieliśmy obejrzeć konie startujące w zawodach ale stajnie były położone chyba gdzieś daleko,więc zrezygnowaliśmy z szukania kolejnego miejsca na mapie oraz dopytywania się kolejnych wczasowiczów.
Czy wszystkie zawody rajdowe tak wyglądają?Bo nie wiem czy jest sens abym wybrał sie np.do Kuźni gdzie również są przewidziane zawody międzynarodowe.
Re: Pytania.
2010-07-14; 12:15:47
Odnosnie zawodow:

Po przejzeniu wynikow mamy kilka uwag, odnosnie czasow. Wejscia na bramke na 1* uwazam ze sa zle, Milena na Nokturnie wchodzila o wiele krocej na ostatnia bramke na inne wydaje sie ze tez choc nie jest to roznica 10 min jak po finiszu , co do swoich czasow tez mam watpliowsci. Po wynikach widac ze Maja Kijewska jechala tylko 1 petle a razem jechalismy 2. Kon E-tam zostal wyeleminowany za przekroczenie REC.Time a mial czas wejscia 13 min.

Boli rowniez to ze puchar ktory sie dostaje trzeba zaraz oddac bo ktos sie pomylil, dla mniej doswiadczonego zawodnika oznacza to wiecej niz roczarowanie a niekiedy darowanie sobie rajdow.

przepraszam za brak polskich znakow.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2010-07-14 12:21 przez MK.
Re: Pytania.
2010-07-14; 15:25:04
Prosze sobie popatrzec na wyniki klasy N, dodac wszystkie predkosci na poszczegolnych odcinkach (3) niektorych osob i podzielic przez 3...... I co wychodzi? Predkosc wieksza niz 16 km/h...... Wiecej juz nic nie bede pisac......
P.S. No chyba, ze jest to predkosc samej "jazdy" petli, z nieuwzglednionym czasem od konca danej petli do momentu wejscia na bramke... Jedno wielkie zamieszanie....
Nie chce byc zlosliwa dla tych osob, ale po cos tez sa te przepisy!!!



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2010-07-14 15:28 przez Nina.
Re: Pytania.
2010-07-14; 19:12:14
A przepraszam.... Zle sobie popatrzylam. Wszystko jest OK. Nie zwrocilam uwagi, ze predkosci na koncu sa "robione" na biezaco z uwzglednieniem wszystkich poprzednich petli smiling smiley
Re: Pytania.
2010-07-14; 20:04:45
Do Pana Grzegorza:

"Dowodzi tego od lat Krzysiu Pstruś w Raciechowicach. Na dekoracjach są tłumy ludzi!!!"

Tak, zgadzam sie. Ale wiaze sie to z tym, ze wtedy i w praktycznie w tym miejscu (obok) gdzie sie odbywa rajd (bramki wet, potem dekoracja) sa festyny i kramy z okazji Dni Raciechowic i jest tam bardzo duzo ludzi, rodzin z dziecmi itd., a Rajd jest tego dopelnieniem, milym i niecodziennym "widowiskiem".....

Pozdrawiam!
Dorota S.
Re: Pytania.
2010-07-14; 21:29:48
do Kasik:
ad.1.uważam,że ze stajniami dla koni to była jakaś dziwna i również dla mnie(jako zawodnika) zupełnie nie zrozumiała sytuacja.
ad.2 jeżeli chodzi o spikera i wyniki,to uważam,że byłaby to naprawde fenomenalna sprawa ale smutny jest fakt,że ja jadąc dwa dystanse(jeden CEI drugi ZO) sama nie mogłam zobaczyć swoich wyników,ponieważ nikt nic nie wiedział a to już lekka przesada,zawody takiej rangi do czegoś zobowiązują!przynajmniej tak mi sie wydawało.Rajdy poszły do przodu(przybyło troche koni) i zamiast to rozwijać i pchać do przodu,to zdaje sie,że sędziowie chyba troche sie gubią...?Gdyby chociaż były podane (jak na większości zawodów) tzw.wyniki nieoficjalne,to można by było je sprawdzić i od razu wyjaśnić wątpliwości.
Natomiast podawanie np.wyników "cząstkowych" po przejechanych kolejnych pętlach dawałoby jakiś "podgląd"sytuacji np.dla ludzi obserwujących zawody.

do Grzegorza:
A co Pan powie na to,że ja nawet nie miałm szansy założyć oficjalnego stroju,ponieważ w momencie kiedy odbywała sie uroczysta dekoracja zawodów miedzynarodowych jechałam kolejny kolejny dystans w zawodach krajowych?
Ktoś nie przewidział takiej sytuacji???
Było mi przykro,że nie mogłam uczestniczyć w zakończeniu zawodów międzynarodowych.
"Zgarnęłam" puchar na korytarzu...i może już wiecęj bez komentarza.
Jeśli chodzi o zawody krajowe,to o wyniku swojego przejazdu dowiedziałam sie na tzw.dekoracji,na którą troche trzeba było poczekać...
Pozdrawiam
Re: Pytania.
2010-07-14; 22:52:52
Na zawodach byłam kibicem i mam odnośnie tych zawodów parę uwag(pytań):
-dlaczego niektóre konie stałe w tańszej stajni, a niektóre w droższej. chodzi mi o CEI.?

-dlaczego konie z CEI i ZO, np. Ghazallah i Duhan zostały zabrane ze stajni tego samego dnia kiedy przebyły 80km? Czy tak można, co na to lekarz zawodów? Czy zawodnicy nie mają serca dla nich? Czy coś na ten temat mówił przepisy?

Jako kibicka będąc na tych zawodach, nie wiedziałam nic o konkursach, brak wyników i brak chęci poinformowania mnie o tym co się dzieje tylko mnie zniechęciło.

Jeszcze jedno pytanie czy na zawodach takiej rangi do stajni może wejść każdy?Gdy tam byłam gdy niektore konie już odpoczywały po konkursach, mógł wejść tam każdy i zrobić wszystko.



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2010-07-14 23:14 przez Kasik.
Re: Pytania.
2010-07-15; 11:09:16
Śledząc wnikliwie rajdy od pewnego czasu poszukiwałem z nadzieją wyników CEI na FEI.org, całkiem przypadkowo doszedłem do tego że zwycięska para na CEI* nie jest w ogóle zarejstrowana w FEI? Jak to możliwe że ta osoba startuje w takim konkursie?


Coraz bardziej się przekonuje że takich błedów jest pełno tylko nikt o tym nie mówi żeby nie robić sobie kłoptów, ale rywalizacja powinna być fair a zasady dla wszystkich.
Re: Pytania.
2010-07-17; 16:08:39
Witam.
Na początek to Pana Marka W.
Dwie zawodniczki UKJ RUMAK również startowały bez oficjalnej rejestracji w FEI. Do zaniedbania doszło ze strony naszego PZJ. 3 tyg od momentu opłacenia licencji międzynarodowej to widać za mało żeby poinformować o tym FEI. Sędzia główny skrupulatnie przestrzegał posiadania licencji i dopuścił zawodniczki do startu na podstawie dowodu wpłaty.
Pan, Pani Bunia.
To prawda nikt nie pomyślał, ale na dekoracji nie brakowało 2-3 zawodników startujących w CEI. Nie było nawet połowy!!!
Do Pani Niny.
"a Rajd jest tego dopelnieniem, milym i niecodziennym "widowiskiem"..... " ze szczególnym podkreśleniem słowa "widowiskiem". Na czas dekoracji nikt nie zamyka kramów, często nawet trwają występy zespołów ludowych , nikt na siłę nie zaciąga publiczności do oglądania dekoracji. Wszyscy przychodzą z własnej woli bo jest na Kogo i na Co popatrzyć.
Wątpię czy tak samo zachowaliby się wszyscy gdyby dekoracja wyglądała tak jak kilka ostatnich jakie widziałem.
Do wszystkich.
Napisałem post na temat zachowania się startujących podczas zawodów i dekoracji. Zdecydowana większość dyskutantów pisze zupełnie nie na temat. Oglądanie koni w stajni, czas wejścia na bramkę, itp. Co ma za przeproszeniem "piernik do wiatraka"?
Przypadkiem złożyło się , że post napisałem po zawodach w Żukowicach. Temat jego dotyczy całokształtu tego co obserwuję, a tu wszyscy huzia na sędziów i organizatorów tych jednych zawodów. Z krytyką zapraszam na inne posty, przecież każdy może sobie swój otworzyć.
Bo mnie się bardzo podobało. Podziwiam organizatorów i gratuluje Im, że dali radę przeprowadzić super CEI i ZO.
Zawsze się znajdzie paru niezadowolonych i grymaszących ale przecież następnym razem nie muszą przyjeżdżać.
Mam nadzieję, że następne posty dotyczyć będą już tematu.
Pozdrawiam Grzegorz Leś
Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

Kliknij żeby zalogować