zawody klasy L i P

Pragnę poruszyć tamat badania drugiego tętna w klasach L i P ( co wpływa na punktację "wg testu Ridgewaya") W tym sezonie dość pilnie przyjrzałem się sposobowi badania i jego skutkami . Podam to na przykładzie weterynarza "x" i weterynarza "y" -oczywiście jest to przykład z autopsji. Odnośnie badania pierwszego tętna nie mam zastrzeżeń, natomiast weterynarz x drugie tętno mierzy bezpośrednio po pokazaniu konia w ruchu- czyli po kilku sekundach od zakończenia ruchu koń ma mierzone tętno (jak powszechnie wiadomo wysiłek powoduje wzrost tętna)- obserwowałem kilka koni badanych przez weterynarza x i nie zdarzyło się by drugie tętno było niższe niż pierwsze, w kilku przypadkach było takie same. Natomiast weterynarz "y" drugie tętno mierzy kilka minut po pokazaniu konia w ruchu- na początku sprawdza napięcie mięśni, odwodnienie, perystaltykę, błony a na końcu tętno - i tu mogę powiedzieć, że nie zaobserwowoałem przypadku by tym sposobem mierzenia, koń miał wyższe drugie tętno od pierwszego- w przeważającej ilości przypadków było niższe od pierwszego. Kilka minut a kilka sekund naprawdę robi różnicę- a wynik testu Ridgewaya gdzie można zyskać 2 lub stracić 2 punkty bardzo wpływa na punktację końcową
Może warto sprecyzować w którym momencie badamy drugie tętno w klasach L i P- wydaje się, że nie ma to znaczenia- a jednak ma

pozdrawiam Jacek

Sędziując ostatnio zawody w Ciosnach wyraźnie widzę potrzebę dodania do Regulaminu opcji rozgrywania klasy P na czas. Taka klasa byłaby dostępna tylko dla koni "gwiazdkowych" i byłby to po prostu test sprawdzający rozgrywany w bezpiecznych warunkach zawodów. Myślę, że dla wszystkich zawodników planujących start w zawodach 3* i 4* taka kontrola byłaby bardzo wskazana.