"W pi?tek mieli?my troch? czasu aby zwiedzi? stadnin?, ale to temat na inn? opowie??. Zawody, nas kresowych za?ciankowców przyprawia?y o lekki zawrót g?owy. Ju? sama liczba 180 zg?oszonych koni mówi za siebie. Dziesi?tki s?dziów, lekarzy, stewardów, zabezpieczone wszystkie przejazdy przez asfaltowe drogi, punkty serwisowe z wod? w szczerym lesie, czy polu i elektroniczny system dzi?ki któremu na bie??co mieli?my wyniki konkursu. (...) Przed zawodami, bez cienia fa?szu, pisa?em ?e do Babolny jedziemy po nauki. I by?a to dla nas naprawd? wielka lekcja, tego, ?e mo?na. Bardzo dzi?kuj? wszystkim, którzy byli z nami zarówno fizycznie jak i psychicznie" Na stronie internetowej "Krainy Huhailana" mo?na przeczyta? relacj? Krzysztofa Czarnoty ze swojego startu na zawodach w Babolnej. Gor?co zach?camy do lektury tekstu. |
Wpisany przez Maciej Kacprzyk
wtorek, 03 maja 2011
|
Najcz??ciej czytane
Artyku?y pokrewne
Relacja Krzysztofa Czarnoty z Babolnej