W miniony weekend ogier czystej krwi arabskiej Wened (2004, Espadero – W?óczna/Borek, hod. Adama Sobczuka) zaj?? 24 miejsce (tempo 20,60 km/h) w zawodach CEI2* na dystansie 120 km rozegranych w wiosce rajdowej Al Wathba w Abu Zabi, w Zjednoczonych Emiratach Rajdowych. Ko? ten rozpoczyna? karier? rajdow? w Polsce startuj?c pod Krzysztofem Czarnot?. W 2011 roku para ta wygra?a konkursy mi?dzynarodowe na zawodach w Babolnej na W?grzech (CEI1* 80 km, tempo 19,53 km/h) oraz w Ku?ni Nowowiejskiej (CEI2* 120 km, tempo 18,50 km/h). Po udanym sezonie Wened zosta? sprzedany i trafi? (lepiej chyba nie móg?!) do stajni w Dubaju prowadzonej przez Hiszpana Jaume „Jum?” Punti Dachsa, m??a Marii Alvarez Ponton, która wraz z Nobbym stworzy?a jedn? z najlepszych rajdowych par w historii. Wened ma coraz rzadziej spotykany w?ród wspó?cze?nie hodowanych w Polsce koni arabskich rodowód. Cho? sam na torze furory nie zrobi?, to „papier” ma wy?cigowy. Jest synem ogiera Espadero – dzielnego konia, derbisty z 2001 roku (pokona? wówczas fenomenaln? Savanah). Espadero po krótkim u?yciu w hodowli (da? m. in. Sabira – derbist? z 2011 roku) zosta? sprzedany na aukcji Pride of Poland w roku 2006 za 210 000 Euro do Australii. Z kolei ojciec matki Weneda – ogier Borek – to wicederbista i Wy?cigowy Ko? Roku z lat 1990 – 91. Wynik Weneda by? mo?e nie jest spektakularny, ale oceniaj?c go nale?y pami?ta?, ?e to prawdopodobnie najlepszy rezultat konia Polskiej hodowli na dystansie 120 km na piaskach pustyni. W?ród koni z Australii, RPA, Urugwaju czy Francji, które wiod? prym w tamtejszej rywalizacji pró?no szuka? koni z Polski. Tym bardziej nale?y doceni? ten sukces i trzyma? kciuki za kolejne straty Weneda. |
Wpisany przez Maciej Kacprzyk
poniedziałek, 20 lutego 2012
|
Najcz??ciej czytane
Debiut Weneda na pustyni