Pi?kna oprawa, wspania?a organizacja, t?um na starcie, relacja na ?ywo telewizji Dubai Racing TV. Jednym s?owem atmosfera godna wielkiego wydarzenia sportowego. A wszystko to dzi?ki Zjednoczonym Emiratom Arabskim i dla Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Tak w maksymalnym skrócie mo?na stre?ci? Mistrzostwa ?wiata 2012 w angielskim Euston Park.
O przepychu i rozmachu organizacyjnym mistrzostw mo?e ?wiadczy? ceremonia ich rozpocz?cia. Cz?onkowie polskiej ekipy podkre?lali zgodnie, ?e by?a ciekawsza i efektowniejsza ni? uroczysto?? otwarcia tegorocznych igrzysk olimpijskich w Londynie! Na ceremonii zako?czenia mo?na by?o z kolei podziwia? profesjonalnie przygotowane podsumowanie filmowe z poprzedniego dnia. Jego g?ównym bohaterem by? szejk Mohammed – z?oty medalista mistrzostw, indywidualnie i w dru?ynie. W?adca Dubaju od lat marzy? o tym sukcesie. Jego zwyci?stwo mo?na uzna? za symboliczne. Mistrzostwa ?wiata w 1998 roku zorganizowane w?a?nie w Dubaju, to historyczna data dla rajdów, pocz?tek ich rozwoju, nap?dzanego dzi?ki zainteresowaniu i pieni?dzom krajów Zatoki Perskiej. W Euston Park doskonale by?o wida?, kto nadaje ton rajdom. Czy to si? komu? podoba czy nie rajdy rozwijaj? si? dzi?ki Emiratom, Bahrajnowi, Karatowi, Omanowi… Trenerzy, je?d?cy, hodowcy koni – je?eli kto? ?yje z rajdów, albo przynajmniej czerpie z nich jakiekolwiek korzy?ci finansowe, jest bezpo?rednio lub po?rednio zwi?zany z Zatok? Persk?. Mistrzostwa w Euston Park to totalne zwyci?stwo Zjednoczonych Emiratów Arabskich, trzy medale indywidualne i z?oto dru?ynowo. Wygl?da?o to troch? tak, jak by pi?karsk? Lig? Mistrzów wygra?, budowany za gigantyczne pieni?dze szejków z Abu Zabi, angielski Manchester City. Ale i w rajdach, i pi?ce, pieni?dze to nie wszystko. Tym razem Emiraty by?y gór?, ale za rok na Otwartych Mistrzostwach Europy w czeskim Mo?cie mo?e by? ju? inaczej. W ka?dym razie rywalizacja Zatoka Perska kontra reszta ?wiata b?dzie pasjonuj?ca, pe?na emocji, nie tylko sportowych. W Euston Park oprócz ZEA, „gola” dla Zatoki Perskiej strzeli? jeszcze Oman (br?z dru?ynowo), a dla reszty ?wiata Francja (srebro dru?ynowo) oraz Hiszpania (Best Condition dla Iklanda). Na Mistrzostwach nie zabrak?o tak?e reprezentantów Polski. Tym razem nasz kraj reprezentowany by?a przez dwie pary: Beat? Dzikowsk? na Erstedzie oraz Olg? Ciesielsk? na Gardu Pintu. Taktyka naszych dwóch par by?a zupe?nie inna. Beata od pocz?tku jecha?a ofensywnie, w tempie ponad 20 km/h. Co p?tle przesuwa?a si? wy?ej w klasyfikacji indywidualnej, w momencie eliminacji na 120 km znajdowa?a si? mniej wi?cej na 15 pozycji. Ersted metabolicznie czu? si? ?wietnie, bardzo dobrze wchodzi? na bramki weterynaryjne, by?a ogromna szansa na rewelacyjny wyniki, by? mo?e nawet na miejsce w pierwszej dziesi?tce. Niestety 4 bramka uci??a te nadzieje. Eliminacja boli tym bardziej, ?e ko? nie by? ewidentnie kulawy i decyzja komisji weterynaryjnej by?a do?? dyskusyjna. Beata Dzikowska t? sytuacj? skomentowa?a ch?odno i profesjonalnie: "kto decyduje si? na uprawianie tego sportu, musi liczy? si? z takimi sytuacjami". Có?, szcz??cie jest potrzebne w ka?dym sporcie, tak?e w rajdach. Ola Ciesielska od pocz?tku zak?ada?a, ?e b?dzie stara?a si? uko?czy? konkurs w tempie 16 – 17 km/h. Na tegorocznych M? by?o to tempo spokojne. Nale?y jednak pami?ta? o poziomie polskich rajdów i historii startów Polaków na imprezach tej rangi – dotychczas mieli?my problem z ich ewentualnym uko?czeniem, co tu dopiero mówi? o tempie. W przypadku Oli wszystko sz?o zgodnie z planem a? do 5 bramki (140 km). W momencie obowi?zkowej przerwy mi?dzy pi?tym, a szóstym etapem nad terenem zawodów przesz?a straszna ulewa, a jej skutkiem by?o przerwanie konkursu. Pary, które nie zd??y?y przejecha? ca?ego dystansu zosta?y sklasyfikowane wed?ug miejsc zajmowanych w momencie podj?cia decyzji o przerwaniu. Ola uko?czy?a Mistrzostwa na 61 miejscu z tempem 16,84 km/h, ale przejecha?a tylko 140 km. Szkoda, ?e nie uda?o si? uko?czy? ca?ego dystansu, bo ju? na zawsze wynik ten b?dzie opatrzony gwiazdk? i adnotacj? o niecodziennym rozwi?zaniu. W podsumowaniu musz? napisa? to, co pisze od lat w relacjach z mistrzostw: bez dru?yny nie mo?emy marzy? o wynikach. Beata by?a blisko gigantycznego sukcesu, ale tak naprawd? przys?oni? by on faktyczny stan naszych rajdów. ?wiat nam uciek? bardzo daleko. Co gorsze mam wra?enie, ?e t? strat? próbujemy nadrobi? na skróty, zapominaj?c o podstawach. W rajdach uko?czy? znaczy wygra?. To nie jest wy?wiechtany frazes. Taka jest prawda. A prawdziwym zwyci?stwem dla ka?dego rajdowca powinno by? uko?czenie 160 km. Nie wygranie 80 km tempem 20 km/h, ale uko?czenie 160 km. Pami?tajmy o tym marz?c o sukcesach na Mistrzostwach ?wiata. |
Wpisany przez Maciej Kacprzyk
środa, 29 sierpnia 2012
|