Menu

Galerie zdj??

www.endurance.pl

Byli?my w Babolnej
babolna086Stajnie namiotowe, obok ogromny o?wietlony ca?? noc parking z dost?pem do pr?du z mo?liwo?ci? rozbicia namiotu, du?y w?ze? sanitarny, kilka stanowisk do mycia koni wszystko wysypane ?wirkiem, b?ota brak. Siano i s?oma do woli. Do tego na bie??co sprz?tane ?ajniaki, opró?niane kosze na ?mieci, czysto i ogólnie „full wypas". Podczas startów pe?na obs?uga elektroniczna, na bramkach s?dziowie z tabletami a przy wyj?ciu z bramki wydruk z wszystkimi danymi i parametrami. Komisyjne oceny koni na bramce rejestrowane przez stewarda na video.
W ka?dej chwili w budce s?dziowskiej do uzyskania dane o aktualnej sytuacji w konkursie. Trasa doskonale oznakowana i zabezpieczona, wszystkie przejazdy przez drogi obstawione przez policj? i ochotników. Na polu serwisowym bez t?oku bo ogromne. Bardzo ciekawie zorganizowane zawody zaprz?gowe. Przeprowadzone równolegle z rajdowymi na dystansach 40 i 60km na tej samej trasie. Konie poddawane tym samym badaniom co nasze. My?l?, ?e jest to pomys? do zaadoptowania przez organizatorów zawodów w Polsce.
Po 10 godzinach jazdy dotarli?my w czwartek o 17 na miejsce.
W nocy przesz?y ogromne burze, rano w stajniach sta?a woda po kostki. Organizatorzy b?yskawicznie zaj?li si? problemem i ju? w po?udnie by?o ok. W pi?tek rano Harfa i Band?i spacerowo przesz?y p?tl? 20 km (inaczej i tak by si? nie da?o bo straszne ka?u?e i b?oto). Przegl?d weterynaryjny na piaszczystym padoku, 8 stanowisk do biegania, wszystko szybko i sprawnie. Popo?udniowa ceremonia otwarcia podobnie jak w roku ubieg?ym w?ród pokazów tr?baczy , zaprz?gów, ogierów i klaczy ze ?rebakami czyli wszystkiego z czego s?ynie stadnina w Babolnej.
Sobota 8.00 starty. Band?i „zjad?y" nerwy. Po nocnych burzach, straci?a apetyt, raz by?a nerwowa, raz osowia?a. Cho? przygotowana do startu równie dobrze jak Harfa nie da?a rady uko?czy?. Diana rozgrzewa?a si? zupe?nie na uboczu pola bo konia „roznosi?o". Wystartowa?a 5 min po wszystkich, trzyma?a tempo 14-15, jecha?a sama, bo chodzi?o nam tylko o zagranie, i „przetarcie" konia przed Mistrzostwami Polski Seniorów. Na bramce przy t?tnie 62/62 , po kilku badaniach przez kolejnych weterynarzy stwierdzono arytmi? serca przy obni?onej perystaltyce no i po zawodach. Szkoda.
A Magda przyjecha?a wygra?. I wcale tego nie ukrywali?my. Ko? w wy?mienitej formie wi?c na pytanie jak jecha? powiedzia?em, „do tej pory zawsze goni?a? wi?c teraz niech Ciebie goni?". I tak chwil? by?o Pierwsza pi?tka sz?a wyj?tkowo ostro i bez opami?tania, po bardzo trudnej rozmokni?tej trasie. Po 5 kilometrach Magda odpu?ci?a bo rozs?dek grzmia?, ?e jak tak dalej pójdzie to kontuzja murowana (jak si? pó?niej okaza?o z tej pi?tki tylko jeden ko? uko?czy?). Par? kilometrów jecha?a sama, potem dosz?a j? nast?pna grupa i ju? razem jechali do mety , trac?c do prowadz?cych oko?o 5 minut. Po pierwszej p?tli (ponad 42 km wysz?o z GPS, po modyfikacji trasy podyktowanej z?ymi warunkami) szybko uda?o si? wej?? na bramk?. Na drugie okr??enie Harfa wystartowa?a na 3 pozycji. P?tla przejechana dzie? wcze?niej wi?c posz?o bardzo fajnie i najwa?niejsze – równo. Nie by?o problemów z szybkim zej?ciem z t?tna. Na ostatni? p?tl? nasza para wystartowa?a ju? na drugiej pozycji z zamiarem dogonienia prowadz?cej Austriaczki. Jednak po 9 kilometrach ró?nica w czasie wynosi?a ci?gle 10 minut wi?c stwierdzili?my, ?e nie ma szans na pierwsze miejsce i mo?na troszeczk? sfolgowa?, zw?aszcza, ?e trzeci w konkursie, zawodnik w?gierski na 9 kilometrze mia? do Magdy 12 minut straty. Prze?yli?my szok kiedy na serwisie (13 kilometr) dogoni? Magd?. Zacz??a si? walka o 2 miejsce. Oba konie sz?y ?eb w ?eb . Magda zaserwisowa?a si? w pe?nym galopie , W?gier na chwil? si? zatrzyma?. Zrobi?a si? przewaga oko?o 300m , któr? przez 4 kilometry próbowa? zniwelowa?. Poniewa? dzia?o si? to wzd?u? drogi to mogli?my dopingowa? nasz? par? z samochodu serwisowego. Na ostatnim kilometrze W?gier odpu?ci? a Magda pogalopowa?a do mety. T?tno spada?o bardzo d?ugo ale, bardziej stawiam na ekscytacj? konia finiszem ni? zm?czeniem. Ale wszystko dobrze posz?o dobrze i przy t?tnie 62, ruchu A, tempie prawie 20 wskoczyli?my na pud?o. Pozostali zawodnicy z Polski równie? blisko. Jeszcze raz gratulacje. W niedziel? o 15 odby?a si? wspania?a dekoracja. Je?d?cy uroczy?cie wprowadzeni na plac. Wszyscy, ze wszystkich konkursów, wyczytywani. Pierwsze trójki dekorowane na podium a przy ka?dym konkursie mi?dzynarodowym grany by? hymn. Polski us?yszeli?my przez chwil? podczas próby mikrofonu. Ale „co si? to si?..."
Podsumowuj?c. Niech ?a?uj? wszyscy, którzy nie byli i koniecznie przyjad? za rok bo tam trzeba by?.
Pozdrawiam
Grzegorz Le?

Wpisany przez Zbigniew Kacprzyk    sobota, 18 maja 2013
 

Sponsorzy

amplus