Menu

Galerie zdj??

www.endurance.pl

Wra?enia z Ma?ej Rusi
O zawodach w Ma?ej Rusi us?ysza?am w ubieg?ym roku w Koczku, gdzie by?am jako serwisantka. Przy ognisku kto? opowiada? o interesuj?cych trasach z dobrym pod?o?em dla koni, na których spotka? mo?na sarny i jelenie. Zainteresowa?o nas to wi?c wskazano nam organizatora tych zawodów – Andrzeja Saneckiego, który startowa? w Koczku na swoich koniach. Uzyskali?my od niego wi?cej informacji. By?y zach?caj?ce, wi?c w tym roku moja ekipa postanowi?a si? tam wybra?, a ja z nimi.
Pierwsze wra?enie to, ?e trafili?my w pi?kne miejsce. Ma?a Ru? jest rzeczywi?cie ma?a. Oko?o 10 domów na wielkiej polanie przylegaj?cej do jeziora, z trzech stron otoczonej lasem, z której wszystkie drogi do tego lasu prowadz?.
Mimo, ?e przyjechali?my w sobot? rano, nied?ugo przed startem, a wi?c po odprawie technicznej, otrzymali?my wszelkie potrzebne nam informacje o terenie, serwisach, drogach dojazdów itp. itd.Wszystkie punkty serwisowe znajdowa?y si? na ?ródle?nych drogach i z nich mo?na by?o zobaczy? spore odcinki p?tli. Rzeczywi?cie w wi?kszo?ci na trasach by?o pod?o?e piaszczysto-trawiaste. Odcinki szutru czy ?wiru by?y bardzo krótkie. Nawierzchnia asfaltowa by?a tylko w miejscach przekraczania szosy. Miejsc tych strzegli stra?acy zapewniaj?c zawodnikom bezpieczny przejazd. Nasz samochód serwisowy te? zosta? zatrzymany przez stra?aków. Mogli?my zatem obejrze? przej?cie naszych (i nie tylko naszych) zawodników przez najbardziej niebezpieczne miejsca w sposób zapewniaj?cy zarówno im jak i u?ytkownikom samochodów pe?ne bezpiecze?stwo. Stra?acy i ich wóz bojowy, gdy zajechali na pole serwisowe, byli dodatkow? atrakcj? dla najm?odszych kibiców.
Na polu serwisowym by?o wszystko co trzeba. Woda dla koni, toalety dla zawodników. Obok pola serwisowego mo?na by?o kupi? napoje zimne i gor?ce oraz co? do jedzenia. Wspania?y by? domowy ?urek oraz domowe wypieki dro?d?owe. Takie opinie mo?na by?o us?ysze? w kolejce po dok?adk?. Widzów jak na rajdy by?o zadziwiaj?co du?o (a mówi si?, ?e to dyscyplina bez widzów). Ich emocje wzbudzi? finisz trzech koni w konkursie klasy „N” walcz?cych o III jeszcze „p?atne” nagrod? pieni??n? miejsce. Widownia mog?a obejrze? finiszuj?cych galopem na odcinku oko?o 150 metrów. Ostatnie 800 (mniej wi?cej) metrów ka?dej p?tli prowadzi?o wokó? pastwiska i z daleka widzowie mogli obejrze? ka?dego zawodnika zmierzaj?cego do mety.
Razem z zawodami sportowymi rozgrywane by?y zawody towarzyskie. Kilkunastu je?d?ców w wieku od 6 (sze??!!) do 67 lat przejecha? p?tle 19,7 lub 13 km. Dwójka najm?odszych jecha?a na kucach. Najm?odsza sze?ciolatka Julia otrzyma?a puchar dla najm?odszego uczestnika zawodów. Jak si? pó?niej dowiedzia?am Julka po trudach i emocjach zawodów zasn??a z pucharem w obj?ciach.
Zako?czenie zawodów ubarwi? pokaz pieszej walki rycerskiej czterech rycerzy w pe?nych zbrojach z ró?norodnym uzbrojeniem (miecze, topory, maczugi). Dla tych, którzy zaraz po zako?czeniu zawodów nie gnali do swoich i ko?skich domów by? jeszcze pokaz efektów uk?adania m?odego konia metodami naturalnymi. Autork? i wykonawczyni? (wraz z koniem oczywi?cie) by?a 15 (!) letnia Gabriela Popis. By? to rzeczywi?cie jej popis. Jej ko? nie tylko chodzi? za ni? jak pies, ale wykonywa? najró?niejsze polecenia przekazywane gestem r?ki. Na przyk?ad wchodzi? sam do przyczepy i wychodzi? kierowany tylko g?osem i gestami. Pomy?la?am sobie, ?e szkolenie metodami naturalnymi zaczyna? si? powinno od w?a?cicieli koni. Znany tak?e z wyst?pów w TV kowal Józef Antczak zademonstrowa? przygotowanie podkowy na gor?co wzbudzaj?c równie gor?ce jak podkowa zainteresowanie szczególnie tej cz??ci widzów, którzy z koniami na co dzie? nie maj? do czynienia. A po pokazach gospodarze zaprosili wszystkich, którzy wytrwali na dzika z kasz? i kapust?. Pyszno?ci! Przy dziku i ognisku pop?yn??y ko?skie opowie?ci. Przede wszystkim o rajdzie. Ci co pierwszy raz byli w Ma?ej Rusi nie ukrywali zachwytu tras?, szczególnie p?tl? niebiesk?. O pod?o?u ju? pisa?am. Trasa bardzo urozmaicona. D?ugie, kilkukilometrowe proste pozwalaj?ce na szybk? jazd?, ale i zakr?ty, zjazdy p, podjazdy oraz pi?kne widoki. Do tego dobre oznakowanie. Us?yszane opinie takie jak: niewidomy by przejecha? czy?e nawet w galopie nie sposób by?o zgubi? trasy nale?a?y do najcz??ciej wypowiadanych. Przed met? postawione by?y tabliczki wskazuj?ce 2700 m, 1500 m, 1000 m i 500 m do mety. ?atwo by?o wi?c tak ustawi? pr?dko?? jazdy, by ko? na met? przyby? z mo?liwie niskim t?tnem. Puchary i drobne upominki dla tych co na podium i reszta dla wszystkich dope?ni?y oprawy zawodów. Razem z amatorskimi przyby?o na zawody 30 koni. ?a?owa? nale?y, ?e tymi staraniami organizatorzy mogli obdzieli? tylko tylu zawodników.
Wpisany przez Agnieszka Pliszke    niedziela, 26 maja 2013
 

Sponsorzy

amplus