Menu

Galerie zdj??

www.endurance.pl

Nordic-Baltic Endurance Championship Kurtuvenai 2017
Estonia now? pot?g? rajdow? na Pó?nocy.
Po?owa wrze?nia to czas zawodów, na które ca?y rok czekaj? je?d?cy ze Skandynawii i krajów Ba?tyckich (wg propozycji zawodów kraje bior?ce udzia? w Nordic-Baltic Endurance Championship to: Norwegia, Dania, Finlandia, Szwecja, Estonia, Litwa). Co roku odbywaj? si? one w innym miejscu – w zesz?ym roku by?o to Molsridtet w Danii, w tym roku Kurtuvenai na Litwie. Trasa by?a do?? twarda i kamienista, z licznymi ?agodnymi podjazdami i zjazdami (ró?nica wzniesie? wg propozycji maksymalnie 60 m.). Na szcz??cie wytrzyma?a obfite opady deszczu w przeddzie? startów. By?o niewiele ka?u?, a drogi nie by?y ?liskie. Dobry stan trasy mia? odzwierciedlenie w pr?dko?ciach osi?ganych przez zawodników – czo?ówka CEI 2* sko?czy?a w tempie ponad 18 km/h, a Juniorzy na trasie 80km przekroczyli 20 km/h (na ostatniej p?tli nawet 25 km/h).
W tegorocznej edycji NBEC zosta?y rozegrane dwie kategorie – Juniorów, w ramach konkursu CEIJY 1* 80km oraz Seniorów, w konkursie CEI 2* 120km. Zarówno w jednej, jak i w drugiej by?a prowadzona klasyfikacja indywidualna i dru?ynowa. Do klasyfikacji ekip w Seniorach liczy?y si? rezultaty 3 najlepszych par z danego kraju, natomiast w Juniorach 2 najlepszych par. W obu konkursach indywidualnie i dru?ynowo zwyci??yli zawodnicy z Estonii. Jedynie w mniej licz?cym si? konkursie CEI 1* uda?o si? prze?ama? supremacj? tego kraju zwyci?stwem polskiej pary. Co spowodowa?o tak dobry wynik Estonii? Jest kilka stajni, które istniej? od wielu lat, wci?? si? rozwijaj? i rywalizuj? ze sob?. Tworz? si? te? nowe miejsca. Na pewno rozwój rajdów wspieraj? sponsorzy zawodów, których uda?o si? w tym kraju pozyska? (vide du?e nagrody w Padise). Jeszcze par? lat temu rozgrywano tam jeden mi?dzynarodowy konkurs rocznie – w Kurgjarve (zawody przy finansowym wsparciu obywatela UAE), dzi? poza nim jest jeszcze Korvemaa i Padise. Chcia?abym zaobserwowa? kiedy? taki post?p w naszym kraju.
Na listach startowych mo?na by?o naliczy? jedynie 2 polskie nazwiska (w konkursie CEI 1* 80km). Mimo tego mo?na ?mia?o powiedzie?, ?e by?y to bardzo „polskie” zawody. A? 3 konie w CEI 2* (Safara Nejdy, Fuksuss, Wierusz) i 3 konie w CEI 1* (Draka, Falkor, Petronella) zosta?y wyhodowane w Polsce (Petronella nie do ko?ca, ale o tym pó?niej). Równie? w?ród osób oficjalnych mogli?my spotka? wielu Polaków - Komisji S?dziowskiej przewodniczy?a Ma?gorzata Kram, Weterynaryjnej – Wojciech Pieka?kiewicz, a w obsadzie znalaz? si? te? Jackek Ka?ka jako Delegat Weterynaryjny i Andrzej Bereznowski, odpowiedzialny za próby antydopingowe.
Najwa?niejszy konkurs – CEI 2* 120 km, po ?ciganym finiszu wygra?a Estonka Kairit Jarv, na zaledwie 6-letnim koniu Mustafo Malabah, o d?ugo?? konia wyprzedzaj?c do?wiadczon? norwesk? par? - Olaug Espeli Carstensen z koniem Yassir II (uczestnicy ME Samorin 2015 i M? Samorin 2016). Ten drugi otrzyma? pó?niej nagrod? Best Condition. Jako trzecia, 12 minut pó?niej, dojecha?a Marian Kikas na koniu Jaliszko z Estonii.
W Juniorskich NBEC (na dystansie 80 km), zwyci?stwo, po ostrej walce trzech Estonek (przejecha?y ostatni? p?tl? z pr?dko?ci? 24-25 km/h!, ró?nice na mecie by?y kilkusekundowe), nale?a?o si? Annabel Kaldvee na Nilsson OX, drugie miejsce – Merilin Kalbre (prywatnie m?odsza siostra zwyci??czyni CEI 2*) na Gunpowder Boy, a trzecie – Mariel Olkonen na Galaxy. Dzi?ki tym wynikom z?oto dru?ynowe pow?drowa?o do Estonii.
Konkurs CEI 1* 80km rozegra? si? w znacznie ni?szych tempach ni? wy?ej wymienione, jednak dostarczy? kibicom i zawodnikom równie du?ych emocji. Bra?y w nim udzia? dwie polskie zawodniczki – Beata Szlezyngier-Jagielska, oraz pisz?ca te s?owa (Izabela Dra?ba). Z racji prywatnego zaanga?owania jestem w stanie przybli?y? nieco dramaturgii nieobecnym w Kurtuvenai. Wje?d?aj?c na met? po drugiej p?tli mia?am 7 min straty do prowadz?cej pary, co, na takim krótkim dystansie, jest trudne do odrobienia. Pó?niej jednak okaza?o si?, ?e ko? esto?skiej zawodniczki d?u?ej wchodzi? na bramk? weterynaryjn? i ró?nica zmniejszy?a si? do 3 min. Z tak? strat? do prowadz?cej pary wyruszy?am na ostatni? p?tl?. Ko? by? ?wie?y i ch?tny do podj?cia rywalizacji. Pierwsz? po?ow? p?tli pokona?y?my powoli, w podobnym tempie jak poprzednie dwa etapy. Serwis informowa? mnie na ka?dym punkcie jak du?a jest przewaga Estonki (za ka?dym razem by?a to 1 min, jednak nr 4 nie pojawia? si? w polu widzenia). Po ostatnim serwisie podj??am ryzyko i przyspieszy?am znacznie. Na 2 km przed met? w ko?cu dogoni?y?my nr 4 i wtedy zacz??a si? walka, która trwa?a a? do ostatniej finiszowej prostej, kiedy przy wyje?dzie z lasu Draka wywalczy?a prowadzenie. Mi?o mi by?o us?ysze? po przeje?dzie, jak du?e emocje wywo?a?a w polskim teamie nasza walka do ostatnich metrów i ?ledzenie „wy?cigu kropek” na GPS, kiedy znika?y?my z zasi?gu wzroku ;). W?a?nie te emocje powoduj?, ?e chce si? je?dzi? na kolejne rajdy, podejmowa? kolejne wyzwania, wychodzi? na m?cz?ce treningi i walczy?, przede wszystkim ze sob?. Wracaj?c do klasyfikacji, pierwsze miejsce przypad?o klaczy ma?opolskiej Draka (2010, Ganges – Duma / Dukat, hod. T. Dra?ba), jako drugi met? przekroczy? Pleyon esto?skiej zawodniczki Sanny Podekraat. Trzecie miejsce przypad?o w udziale Beacie Szlezyngier-Jagielskiej na Falkorze. Czwarta dojecha?a Petronella (2011, Poganin – Pomposa / Gaspar, hod. Titanium Arabians) pod litewsk? zawodniczk? Ugne Zaleckiene. Do niej pow?drowa?a nagroda Best Conition w tym konkursie. Petronella jest efektem polskiej my?li hodowlanej – zosta?a sprzedana w ?onie matki na aukcji Pride of Poland 2010.
Musz? niestety wspomnie?, jak niedoskona?a by?a obs?uga komputerowa zawodów. Zosta? tu wykorzystany system, u?ywany na co dzie? w biegach dwunogów. Okaza?o si?, ?e jest on niedoskona?y dla rajdów, o wyniki swojego konia mo?na by?o zapyta? jedynie znaj?c numer chipa, jaki mia? przyczepiony do og?owia (a ró?ni? si? od numeru startowego i numeru nadajnika GPS, z którym jecha? je?dziec...). W zwi?zku z tym swój czas startu na kolejn? p?tl? mo?na by?o pozna? jedynie pytaj?c mi?ego s?dziego na linii startu. System nie uwzgl?dnia? równie? automatycznie drugich wej?? na bramki weterynaryjne i wysz?o na to, ?e podstaw? ustalania klasyfikacji by? papierowy timing (przypomn?, jak dobr? i niezawodn? ekip? odpowiedzialn? za timing mieli?my w tym roku na Mistrzostwach Polski – mimo braku chipów i ?ledzenia GPS). Plus dla zawodów w Kurtuvenai, ?e w ?ledzeniu GPS zawodników na mapie by?o niewiele b??dów, dzi?ki czemu ludzie, którzy zostali w okolicy bramek weterynaryjnych mogli by? na bie??co z tym, co si? dzieje na trasie.
Mi?ym akcentem na zako?czenie zawodów by?o after party, w którym wzi??a udzia? wi?kszo?? zawodników i cz?onków ekip. Zauwa?y?am, ?e podczas zawodów w tej cz??ci Europy (tak samo jest np. na zawodach w Kurgjarve w Estonii) bardzo dba si? o atmosfer? i integracj? zawodników z ró?nych krajów. Wszyscy si? do siebie u?miechaj?, jest mi?o i cukierkowo.
Niedawno obi?y mi si? o uszy dyskusje nt. czy tylko zawodnicy Kadry Narodowej mog? wyst?powa? w barwach narodowych i u?ywa? symboli narodowych. Otó?, zawodnik bior?cy udzia? w zawodach mi?dzynarodowych jest na nich reprezentantem swojego kraju, a reprezentanci kraju (nawet nie b?d?cy na t? chwil? cz?onkami Kadry Narodowej) oraz cz?onkowie ekip maj? prawo do u?ywania emblematów i barw narodowych. Nie dotyczy to zawodów krajowych, na których takie prawo maj? jedynie aktualni cz?onkowie Kadry Narodowej. Zawody na Litwie by?y wr?cz zalane norweskimi, esto?skimi, fi?skimi, szwedzkimi czy du?skimi flagami. Wsz?dzie da?o si? widzie? ludzi w kurtkach „Endurance Team i nazwa kraju”. A mnie za?o?enie polarowej bluzy z polskimi emblematami znacznie u?atwi?o ?ycie, poniewa? ekipa organizatorów mog?a ?atwo wypatrze? „t? spó?nion? zawodniczk? z Polski” w ró?nokolorowym t?umie.

pdfWyniki>>

Wpisany przez Iza Dra?ba    czwartek, 21 wrzeÅ›nia 2017
 

Sponsorzy

amplus