Witaj! Zaloguj Utwórz nowy profil Regulamin

Zaawansowane

Pod górkę...

Wysłane przez Dorota Sromek 
Pod górkę...
2005-03-29; 12:33:26
Witam!
Od pewnego czasu zbieram i "sklejam" wszystkie artykuły, a także wypowiedzi na forum różnych osób na temat treningu i żywienia koni rajdowych.
Zastanowiły mnie te kilka zdania, które przytoczyłam poniżej. Nie wiem, kogo jest to wypowiedź:
"Lepiej po sprincie pod górkę kłusować 30 sek. a potem stępować około 3 minut w łatwym terenie, podczas których trzeba sprawdzać na pulsometrze jak spada tetno. W czasie tej przerwy krążaca krew usuwa kwas mlekowy, nagromadzony podczas pracy. Stęp pod górkę nie powodowałby tak efektywnego odpoczynku".
Czy to znaczy, że pod górkę lepiej wjechać galopem, potem kłusować 30 sek. i stępować 3 min., niż wjechać pod górkę stępem???
I wtedy koń mniej się męczy?
Jak mam to rozumieć?



Proszę podać imię i nazwisko
Re: Pod górkę...
2005-03-29; 15:48:31
Witam!

Przytoczony przez Pania fragment dotyczny tzw. fartleka - czyli treningi interwałowego wykonywanego na górce, w którym koń pracuje na wysokim tętnie (150 - 180 ) przez około minutę.

Stępy pod górkę to ćwiczenia siłowe.

pozdarwiam,

Maciek
Re: Pod górkę...
2005-03-29; 18:19:32
Ok. Dziękuję za wytłumaczenie. Ale jeszcze mam jedno zapytanie. W odpowiedzi na pytanie innej osoby na forum na temat płaskich rajdów, napisał Pan tak:
"Na pewno robienie "siły" na górce, czyli podjeżdżanie stępem, ewentualnie skróconym galopem jest pomocne w początkowej fazie treningu, czyli jako "zaprawa" przed treningami wytrzymałościowymi."
Czemu skrócony galop? Czy trening siłowy nie jest tylko w stępie?
I w związku z tym czy ten skrócony galop nie "robi się " podobny do fartleka?
Przepraszam za moją upartość, ale chciałabym się jak najwięcej dowiedzieć o treningu koni.... W końcu to dla ich dobra! :-)
Pozdrawiam!
Nina



Proszę podać imię i nazwisko
Re: Pod górkę...
2005-03-29; 19:50:35
Tak, ponieważ czasem górki są tak strome, że lepiej jest już podgalopować.
Taka wolna praca w galopie nadal pozostaje pracą siłową.

Górka do fartleka nie może być stroma, powinna być wmiarę łagodna i mieć około 500 - 600 metrów podjazdu, żeby koń galopował pod nią ok. minuty.

pozdrawiam,

Maciek
Re: Pod górkę...
2005-03-29; 20:14:03
Dziękuję bardzo za odpowiedź. Już mi się nieco ta sprawa wyjaśniła.
Pozdrawiam!!!!
Nina



Wpisy muszą być podpisane imieniem i nazwiskiem - admin

Proszę podać imię i nazwisko
Re: Pod górkę...
2005-04-01; 16:56:57
Nasunęła mi się jeszcze jedna wątpliwość. Przypuśćmy, że wystartuję w jakimś rajdzie po górach, a nie płaskim. I, co jest oczywiste, będą tam górki....
W związku z tym, jak najlepiej pokonywać te górki? Stępem, kłusem, czy może galopem? Co jest korzystniejsze dla konia i dla zdobytego później wyniku? Jak wy trenujecie konie i jak "jeździcie" górki na rajdach?
Ja wiem, że to bardzo dużo zależy od stopnia wytrenowania konia, od czasu, w jakim zchodzi z tętna.... Należy tutaj dodać, że mieszkam w górzystym terenie i trenuję swojego konia właśnie po górkach, więc mój koń jest do nich przyzwyczajony grinning smiley
Re: Pod górkę...
2005-04-11; 21:18:34
Tutaj nie ma ogólnej zasady. Należy obserwować konia i oceniać jego zmęczenie przy różnych technikach wjeżdżania. Na stromych podjazdach wybór jest między stępem, galopem, prowadzeniem w ręku. Kłus stosuje się tylko na dość łagodnych podjazdach.
Ważne jest, żeby konia nauczyć zbiegania z górek. Na zjazdach "konie nizinne" najczęściej dużo tracą.

D.
Re: Pod górkę...
2007-06-18; 16:29:59
a jakim chodem koń powinien zbiec z górki?
Re: Pod górkę...
2007-06-18; 16:47:35
To zalezy od zjazdu. Niektore mozna pokonywac tylko stepem, inne klusem, a na lagodnych zjazdach przydaloby sie uczyc konia rowniez w galopie. To chyba kwestia zdrowego rozsadku i oczywiscie przygotowania konia do tego typu manewrowsmiling smiley
Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

Kliknij żeby zalogować