poradnik pierwszych treningów

Często spotykam się z koniarzami, którzy próbują zacząć starty rajdowe ale nie mają zielonego pojęcia o treningu.
Może ktoś przygotowałby krótki poradnik o pierwszych treningach konia?

Katarzyna

Jestem pocztkujaca ale moze i tak cos powiem
1.Podwyzszajac poziom treningu nie podwyzszaj tempa jazdy a dystans.

Cześć !! jeśli jesteś a raczej miałaś już pierwszą jazde !!Pamientaj aby ćwiczyć podstawe a przedewszystkim równowage na koniu !! bez tego ani rusz !! Czyli naucz się pierwsze jak na nim się utrzymac !!! Rób różnego rodzaju ćwiczenia !!! A jeśli już anglezujesz to podczas stępu staraj się jak najdłużej utrzymać się w półsiedzie z każdym następnym treningiem staraj się corazdłużej utrzymać w tym półsiedzie !! A ćwiczenia wykonuj coraz płynniej !! Jeśli nie będziesz ćwiczyć trudniej ci będzie wskakiwać na kolejne szczeble !! Grunt to podstawa !!

Myslę, WIELBICIELKO KONI, że nie chodziło tu o podstawy nauki jazdy czy "utrzymanie sie na koniu", ale raczej o porady dotyczące treningu.Jak przygotowac siebie i konia do statu w pierwszych ZAWODACH rajdowych? Jak wiadomo starty w zawodach są (jak nazwa wskazuje) dla zawodowych jeźdźców, a to oznacza ze potrafią dobrze jezdzic i takie żeczy jak równowaga na koniu, harmonia w ruchu z koniem czy jazda w półsiadzie zarówno w stępia jak i kłusie czy galopie przychodzą im bez żadnego kłopotu.

A mnóstwo dobrych rad na sportowy trening rajdowy, na to jak zbudować dobrą kondycję i przygotować się do zawodów znajdziecie w zakładce "artykuły" na tej stronie.

Jeśli planujecie pierwszy start w zawodach klasy L to naprawdę nie wymaga wiele treningów Kon powinien być zrównowarzony i dosc szybko schodzić z tętna. Jazda stępowo kłusowa z odrobiną galopu. Trzeba oczywiscie poćwiczyc w domu jazdy na długich dystansach z długimi odcinkami kłusa, picie wody po wysiłku (oczywiscie chodzi o konia ) bieganie "w ręku" (konieczne pózniej na bramce wet). Miesiąc przygotowań wystarczy (przy jazdach 5-6dni w tygodniu) Proponuję na jakies 2 tygodnie przed startem zrobic sobie mini-zawody na znanym dystansie ok35km w tempie 10km/h, mierzyc tetno i sprawdzic stan ścięgien na kilka godzin po jezdzie (czy są opoje czy kon przypadkiem nie kuleje itp)

Myślę, że każdy kto naprawdę chce i ma trochę zaparcia by codziennie trenować może przygotować każdego zdrowego konia do zawodów klasy L. Wystarczy chciec no i oczywiscie trzeba umiec jezdzic i panować nad koniem

czy naprawdę konieczne jest trenowanie konia 6 dni w tyg.??? Mam czteroletniego arabka i boję się żeby nie zrobić nic zbyt szybko, zbyt dużo... Wydaje mi się, że taki czterolatek to jeszcze młodzik, nie do końca "skostniały" Czy do przygotowania konia do klasy L na jesień nie wystarczyłyby np. treningi w terenie dwa- trzy razy w tyg. + trening uelastyczniający/ wzmacniający grzbiet na lonży dwa razy tygodniowo???

Myślę, że jazda terenowa 2-3 razy w tygodniu spokojnie wystarczy, jednak trzeba koniowi zapewnic ruch 6 razzy w tygodniu (o to mi chodziło). Jesli do tych 2-3 terenów dodamy 3 razy pracę na lonży to bedzie ok Jednak powinna to byc praca a nie kilkuminutowy spacerek Polecam 5-minutowe (w późniejszym treningu 10.) kłusowanie przeplatane 5-minutowym stępem. Odradzam galop na lonży. Trzeba oczywiście prowadzić nieustanną obserwacje, by nie przemęczać konia. I oczywiście kontrolować nogi - czy nie robią się opoje itd. Z młodziutkim 4-latkiem trzeba szczególnie uważac i powolutku zwiększać wysiłek i nie jeżdzić szybko tylko coraz dłużej.

Nie jestem wprawdzie zawodowcem (na razie ) Ale tak właśnie przygotowuję mojego konia z tym że on ma 9 lat. Staram sie jezdzic w tereny a gdy brakuje czasu(ostatnio dość często) - trenujemy na lonży Pozdrawiam

ps. takie "treningi na lonży" mogą trwać 40 minut = cztery pięciominutowe kłusowania przeplatane 5-minutowym stępem. Oczywiscie zacząć można od dwóch takich pięciominutowych kłusów. Należy pamietać o rozstepowaniu konia.

Niop- na lonży to dość dużo pracujemy. Na wypięciu (chambon) zwykle, na drągach też... Doszliśmy już do 10-cio min kłusa. Galopu też nie praktykuję na lonży. Czas będzie zacząć wyjeżdżać w tereny=/ Bo na razie to tylko chodziliśmy w ręce=)

Spokojnie - naprawdę nie trzeba wiele by ukończyć zawody w klasie L. W sumie 2 miesiące przygotowań wystarczą. Co za dużo to też nie dobrze Nadgorliwość w tempie ale też w dystansach szczególnie u takiego "młodzika" nie ma sensu. Zyczę sukcesów. Ola

ja bym chciała zacząć rajdować, zawody L mam w planach za rok, tymczasem chcę dowiedzieć się wszystkiego jak najdokładniej

od zawsze jeździłam w tereny takie krótkie ale na ujeżdżalni bardzo mało pracujemy, na czym powinnam sie skupić z kobyłką? sądze ze wydłużanie ilości kłusa nic nie da, bo to nadal praca na prostych, lonzy nie lubie wole spacerki na wolności

jak miałby wyglądać taki przykładowy pierwszy miesiąc?