Witaj! Zaloguj Utwórz nowy profil Regulamin

Zaawansowane

Powszechna Odznaka Jeździecka

Wysłane przez Ola 
Ola
Powszechna Odznaka Jeździecka
2003-11-17; 15:39:10
W zwiazku z poruszonym na konferencji problemem "jakie umiejętności powinien posiadać jeździec rajdowy?" proponuje zastanowić się czy? po co? i na ile powinien posiąść umiejętności klasycznej szkoły jezdy? czy szejkowie są wyrocznią jeśli chodzi o prezentowany styl jazdy? Czy aby uprawiać dyscypline "rajdy długodystansowe" niezbęde jest spełnienie wszystkich wymagań regulaminu? (odsyłam do artykułu w ostatnim nr. Koni i rumaków pt. " Powszechna Odznaka Jeździecka")

Re: Powszechna Odznaka Jeździecka
2003-11-18; 20:10:35
Powszechna Odznaka jeździecka określa umiejętności takie jak anglezowanie, kłus ćwiczebny itp. Nie sądzę, aby ktoś kto startuje w r.d. nie posiadał takich umiejętności. Pozostaje również kwestia osób jeżdżących w stylu western.pozdrawiam.K
Severina
Re: Powszechna Odznaka Jeździecka
2003-11-19; 08:46:50
"...Nie sądzę, aby ktoś kto startuje w r.d. nie posiadał takich umiejętności...."
Jak to nie? A mało to worków kartofli tłucze się na rajdach i to nawet na najdłuzsze dystanse....
kasik
Re: Powszechna Odznaka Jeździecka
2003-11-23; 23:20:50
zgadzam sie w 100% z Seweriną...kto był i widział , ten wie, jak dużo osob poprostu trzyma się siodła sila woli, a wręcz wisi na szyji i przednich nogach konia.....dramat, na 120 kilometrach.
Stefan
Re: Powszechna Odznaka Jeździecka
2003-11-24; 09:22:21
A czy każdy zawodnik rajdów długodystansowych powinien umieć poprawnie przejechać parkur ?
Powszechna Odznaka Jeździecka to nic inego jak kolejny datek na PZJ, nie sądzę bowiem, żeby ta właśnie organizacja kierowała się w pierwszej kolejności "dobrem konia" (tu rajdowego) przy ustanowienie kolejnej przeszkody na drodze popularyzacji sportów jeździeckich.
Za umiejętności jeździeckie powinien odpowiadać trener czy szef ekipy i to on powinien byc odpowiedzialny za swoich zawodnich wystawiajac ich na zawody czy tez do tego niedopuszczajac.
W każdym razie powinniśmy chyba w pore zareagować na mające nastąpic zmiany, bo nie sądze, ze każdego bedzie stać na szkolenia, egzaminy ect. aby posiąść umiejętności, które w swojej dyscyplinie nie będą wykorzystywane.
Jeśli już nie uda sie nam uniknąć posiadanie POJ to może zmienić zasady jej przyznawania: niech w naszej dyscyplinie wystarczającą kwalfikacją bedzie przejechanie kilku (np.3) dystansów L i ewentualnie opinia sędziów czy lek. vet. o tym jak sobie radze podczas zawodów.
Od kiedy POJ ma zacząć działać?
Dotyczy wszystkich licencjonowanych zawodników,czy tylko kandydatów na nich?
Pozdrawiam
g.s.
Ola
Re: Powszechna Odznaka Jeździecka
2003-11-24; 09:58:57
Istotnie niektóre wymagania są bez sensu, jak np. przejechanie parkuru, tym bardziejże dla otrzymania odznaki srebrnej czy złotej wymagania wzrastają.
zgadzam sę równiez z tym, że jest to nastepny sposób wyciagniecia pieniędzy i chyba niezbyt szczęśliwy.
Z jednym natomiast się zgadzam: poziom umiejetności jeżdzieckich niektórych zawodników jest żenujacy; i nie jest tłumaczeniem to, że rajdy to szczególna dyscyplina gdzie nie ma znaczenia dosiad i poprawne uzycie pomocy. A guzik, własnie ma i to ogromne, tak jak i ogromne znaczenie maja podstawy pracy z koniem na ujeżdzalni. tylko, że to wymaga troche potu i czasu, a zdaje się, że niedzielni jeźdżcy nie za bardzo maja na to ochote.
Szokujący był dla mnie widok zawodnika, który wjeżdzajac kłusem na serwis krzyczał "łap mnie". Co to znaczy "łap mnie"? Konia nie potrafi zatrzymać? A widzieliście kiedy, zeby dawać prawo jazdy komuś kto nie wie gdzie jest chamulec?

Re: Powszechna Odznaka Jeździecka
2003-11-24; 20:34:20
hmm może wartoby stworzyć np Odznakę Jeźdźca Rajdowego winking smiley, bo nie sądzę aby kryteria przyznawania POJ uległy zmianie. Konieczność przejechania parkuru aby otrzymać pozwolenie na start w r.d. jest wg mnie bezsensowna. Lepiej pomyśleć nad czymś w stylu tor przeszkód itp. z oceną stylu przejazdu. pozdrawiam. KasiaK
Anna
Re: Powszechna Odznaka Jeździecka
2003-11-27; 20:37:40
Droga Olu zgadzam się z Tobą ale słowo "hamulec" piszemy przez samo "h".
Do Severina: Licz się ze słowami!!! Pisanie o kimś, że siedzi jak "worek..." jest obraźliwe, nie licujące z kulturą jeźdźca rajdowego!!
Oczywiście nie wszyscy mają poprawny dosiad, oczywiste też jest stwierdzenie, że praca na ujeżdżalni jest szalenie istotna.
Ma rację Stefan pisząc, że za poziom wyszkolenia zawodników odpowiada trener.
Weźmy pod uwagę, że rajdy uprawia nie tylko młodzież ale i wiele osób w bardziej zaawansowanym wieku, które swoją przygodę z końmi zaczęły dużo później. Oczywiście nie zwalnia to ich z obowiązku doskonalenia swoich umiejętności, ale... bóle kręgosłupa, ogromne zmęczenie pracą zawodową, wady postawy itp, itd. Nie oceniajmy pochopnie, dla niektórych z nich start w rajdach, możliwość uprawiania SPORTU a nie rekreacji, możliwość rywalizacji bardzo wiele znaczy!
Nie martwmy się za kogoś, jak jego nieprawidłowy dosiad wpływa na JEGO WŁASNEGO konia. Ta osoba sama pokrywa koszty jego leczenia!
Re: Powszechna Odznaka Jeździecka
2003-11-28; 10:31:14
Droga Aniu
Niestety nie moge sie z Tobą w całości zgodzić.
Ci którzy cierpią na:"... bóle kręgosłupa, ogromne zmęczenie pracą zawodową, wady postawy itp, itd" to ci, którzy powinni lub którym zdrowie pozwala na starty (przewaznie) w najniższych klasach. I bardzo dobrze, bo uważam, że są to dystansy, w których powinni mieć mozliwośc pokazania się i spróbowania swoich sił wszyscy i mlodzi i starzy i ci z bólami kregosłupa i zmęczeni przca zawodową (zwłaszcza). I tu mozna przymknąć ( ale nie zamknąć) oko na na ich umiejetnosci jeździeckie.
Natomiast ci, którzy pretenduja do konkurowania na dystansach 80 km i wiecej powinni miec obowiazek podnoszenia kwalifikacji, własnie w imie dbania o zdrowie swoje, a zwłaszcza konia, któremu nie jest obojetne czy niesie jeźdźca "walczacego o życie na wodzach", czy kogos kto potrafi pomóc mu w utrzymywaniu stałej równawagi chodu, która to znowu jest podstawą prawidłowego, ekonomicznego i najbardziej komfortowego ruchu.
"Nie martwmy się za kogoś, jak jego nieprawidłowy dosiad wpływa na JEGO WŁASNEGO konia. Ta osoba sama pokrywa koszty jego leczenia!"
Tego twierdzenia juz w ogóle nie moge zrozumieć. To jest wbrew podstawowym i ogólnie przyjetym zasadom jeździectwa o obowiazku podnoszenia kwalifikacji, a przedewszystkim rozgrzesza wszystkich, którzy myślą, że r.d. to rodzaj buskaszi, gdzie dopuszczone są wszystkie chwyty, włączajac zajeżdzenia konia na śmierć, a nie konkurencja pretendujaca do bycia olimpijską. Tak myśląc mozna zlikwidować nawet komisje weterynaryjną.

PS
Aniu, wbijasz mi sztylet w samą ranę moich wad - ta dotycząca ortografii to dramat!

Elka
Re: Powszechna Odznaka Jeździecka
2003-11-28; 16:35:48
A może rajdowcy połączyliby swoje siły z westowcami? Oba rodzaje jeździectwa nie były chyba brane pod uwagę przez "anglików " ustalających nowe reguły
Severina
Re: Powszechna Odznaka Jeździecka
2003-12-01; 09:12:16
Do Ani:
faktycznie wyraziłam się nieelegancko, przepraszam jeśli kogoś uraziłam. Ale nie zgadzam się z Twoimi argumentami. Nie możesz pisać:
"Nie martwmy się za kogoś, jak jego nieprawidłowy dosiad wpływa na JEGO WŁASNEGO konia. Ta osoba sama pokrywa koszty jego leczenia!"
Nikt z osób bioracych udział w zawodach nie może przymykać oczu na dobrostan koni. Jeśli otworzysz przepisy rajdowe na pierwszej stronie(zresztą nie tylko rajdowe), pierwsze zdanie brzmi:
"We wszystkich sportach jeździeckich koń jest najważniejszy"
Zgadzam się z Olą, że zmęczenie czy stan kręgosłupa jeźdźca nie usprawiedliwjają walenia konia po nerach przez kilkadziesiąt km. Po to są wymagane aktualne badania lekarskie, aby w zawodach sportowych startowali zdrowi ludzie. Chorym pozostaje rekreacja.
Pozdrawiam.

kaczorek
Re: Powszechna Odznaka Jeździecka
2003-12-12; 22:08:59
Severina masz nie wątpliwe 100% racji, ze pod zadnym pozrem nie mozna przymykac oczu na innych nie potrafiacych jezdzic...nie mozna myslec o sobie i o swoich koniach...a co do samej Anny to nie mam dla niej najmniejszego szacunku, bo z takich "blachostek" biora sie bezlitosni handlarze, nie mowiac, ze twoja postawa przynosi wstyd wszytkim milosnikom koni i osoby takie jak ty nie pasuja do srodowiska jezdzieckiego... A tak wracajac do POJ to jest to bez sensu dla rajdowcow, a co powiecie o zaprzegach? Czy to ma sens, zeby kon zaprzegowy uczyl sie skakac razem z jezdzcem? nie mowiac o tym, ze umiejacy skakac kon, w przeszkodach zaprzegowych stwarza zagrozenie dla siebie samego, sedziow, powozacego, luzakow i wreszcie najliczniejszej publicznosci...a moze urzadzimy skoki z bryczka? smiling smiley pozdro od zaprzegowcow :-)
Re: Powszechna Odznaka Jeździecka
2003-12-13; 04:45:17
No wreszcie kolejny temacik, bałem się, że znudzi mi się zaglądanie do forum.
Problem dosiadu, używania pomocy... chciałbym w moim wywodzie nazwać
harmonią pomiędzy jeżdzcem i koniem.
Z góry uprzedzam, jako pasjonat ujeżdzenia, że po 60 km. moja harmonia zaczęłaby się rozstrajać.
Fakt jest jeden, dosiad często jest zależny od twardości tyłka i stanu jego obrażeń.
Ale ręce u niektórych rajdowców to najgrożniejsze baty, brutalnie smagające pyski koni.
Wiem, że nie wszystkich stać na fundowanie sobie szkoleń z zakresu ujeżdzenia czy skoków, ale krew mnie zalewa, gdy jeżdziec nie wie jak należy balansować w siodle np: przy zjazdach czy przy zmianach chodów.
Siłowe hamowania są wynikiem siłowych ruszań / Mocne pomoce popędzające = mocne pomoce wstrzymujące /
Moja recepta dla ludzi, którzy nie mają nikogo, kto mógłby co jakiś czas dać wskazówki mające na celu doskonalenie harmoni.... - to jazda na rowerze.

Bardzo pomocna może być jazda na oklep i elementy woltyżerki.
Pozwala to na znalezienie właściwego środka ciężkości, odczucie jak ważny dla konia jest przemieszczający się Wasz ciężar i szukanie innych sposobów na zatrzymanie konia bez piłowania mu...

Ja też często używam określenia -" jak worki ziemniaków", i z przerażeniem stwierdzam, że w tym stylu jeżdzących jest najwięcej w dyscyplinie - rajdy i western.
Jest to wynikiem tego, że tylko do tych dwóch dyscyplin mogą trafiać ludzie, którzy nie przeszli przez klasyczną szkołę jazdy konnej.
Mówiąc krótko, kupili sobie konia i gdy przestali z niego spadać, poczuli w sobie duszę sportowca - ułana. Jednocześnie z wielkim zachwytem dostrzegam, że w obu dyscyplinach ludzie szukają wiedzy i doskonalą się.
Obie dyscypliny mają szansę na masową popularyzację jeżdziectwa i prężny rozwój, ale ręce opadają, gdy czołowi rajdowcy jeżdzą w stylu [w/w] " ziemniaczanym.
Gdy często rozważa się o trenerach na zgrupowania, zastanawiam się czy dla niektórych nie przydałby się dobry instruktor.

Jestem naprawdę szczęśliwy, że po długim okresie, kiedy mówiło się tylko o trenowaniu koni, zaczęto dyskutować o konieczności edukacji jeżdzców.
Mam nadzieję, że nikogo nie urażiłem pisząc tak ogólnikowo, bo chyba wiadomo, że moje spostrzeżenia nie dotyczą wszystkich.
Pozdrawiam
Kleszcz


* miło, że odezwali się zaprzęgowcy - też pozdrawiam szczególnie
* podoba mi się pomysł - oddzielnej jeżdzieckiej odznaki rajdowej z opłatą na poczet rajdów.

Re: Powszechna Odznaka Jeździecka
2003-12-13; 04:48:21
Najmocniej przepraszam, pozdrowienia dla Westowców również.
Połączenie sił - dobry pomysł
Kleszcz

Re: Powszechna Odznaka Jeździecka
2003-12-13; 20:38:10
chciałbym zauważyć, że workowaty dosiad u niektórych westowców nie jest wynikiem tego, że nie muszą oni przejść przez szkołę klasyczną, ponieważ w jeździe west dosiad i prawidłowa sylwetka mają kolosalne znaczenie. A "worki" to wynik nieuctwa u jeźdźców w jakiej by nie było dyscyplinie. Przepraszam Cię Kleszczu, ale śmiem sądzić, że tak naprawdę niewiele miałeś doczynienia z westem sportowym. Uwież mi, że dobrze ujeżdżony koń westowy reaguje na dotknięcia, leciutkie przeniesienia ciężaru itp. Tak więc wspomniane "worki" niewiele mają [oprócz siodła] z westem wspólnego, a porządny dosiad nie jest domeną tylko jeździectwa klasycznego. Pozdrawiam również, K.
Re: Powszechna Odznaka Jeździecka
2003-12-13; 23:10:51
Masz rację nie miałem tu na myśli wyższej pólki westu, ale sama przyznasz, że jest ona bardzo wąska.
Natomiast miałem przyjemnośc oglądać pierwsze Mistrzostwa Swiata w ujeżdzeniu west i to było ciekawsze niż grand prix w klasycznym ujeżdzeniu.
Pozdrawiam
Kleszcz
Kami
Re: Powszechna Odznaka Jeździecka
2003-12-15; 18:57:52
Po przeczytaniu całego forum, dochodze do jednego wniosku. Wszyscy wypowiadajacy się na temat odznak (niektorych rozpoznaję)...wydaje mi się znaja swoje mozliwości i straja się je podnieść....I to jest najgorsze...Bo informacje te powinny dotrzeć przede wszystkim do osób, ktore maja faktycznie problem z dosiadem...może wyciagneliby wnioski.
Mam nadzieję, że te informację w jakiś sposob do nich dotrą.
Bo przecież nie o to chodzi, żeby na koniu siedzieć...konno trzeba jeżdzić. A stanie w miejscu, to poprostu cofanie się.
Więc nie cofajmy się tylko doskonalmy swoje umiejetności.
Pstongue sticking out smileyozdrowienia dla "cioci Ani"
Re: Powszechna Odznaka Jeździecka
2004-02-07; 16:25:43
wszystko pięknie .ładnie, ale czy ktoś może mi odpowiedzieć, od kiedy ma to obowiązywać i gdzie coś takiego można sobie wyrobić???



pozdrawiam Kasia
kz
Re: Powszechna Odznaka Jeździecka
2004-02-07; 21:42:18
niestety tak jak umiejętności, niektórym brak też galowego stroju na prezentacjęsad smileytym bardziej boli, że w żadnej innej dyscyplinie nie ma to miejsca nawet na zawodach regionalnych,a u nas rajdy głównie ogólnopolskie lub międzynarodowesmiling smiley
Re: Powszechna Odznaka Jeździecka
2004-11-13; 21:04:05
Nie znalazłam odpowiedzi, czy owa odznaka weszła już w życie ? smiling smiley
Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

Kliknij żeby zalogować