Witaj! Zaloguj Utwórz nowy profil Regulamin

Zaawansowane

Ester

Wysłane przez Ester 
Ester
2004-03-15; 21:27:31
Informujemy środowisko rajdowe ,że planowane 4 starty zagraniczne pary Marcin Tobiasz-Ester na sezon 2004 zaakceptowane przez Kierownika Wyszkolenia PZJ Pana Marcina Szczypiorskiego nie będą zrealizowane ze względu na wrogą postawę Komisji DRK do sportu wyczynowego.
Ta działalność Komisji oraz orzeczenie KPiD skutecznie odstraszyła potencjalnych sponsorów od rajdów długodystansowych.
Finansowanie zaplanowanych startów ca 40 00zł nie jest możliwe z prywatnych funduszy właścicieli konia.
Zygmunt Tobiasz
Re: Ester
2004-03-15; 22:06:25
Czy możemy się dowiedzieć dokładniej jaki był plan startowy Estera na rok 2004?

M.

Re: Ester
2004-03-16; 10:51:22
"nie będą zrealizowane ze względu na wrogą postawę Komisji DRK do sportu wyczynowego" - coż to za piramidalna bzdura! Jaki to niby komisja ma interes, żeby sport był nie wyczynowy? Jakie sa na to dowody? Kto tak powiedział? -prosze zacytować. A może chodzi o coś innego, bo jak nie wiadomo o co chodzi to przeważnie chodzi o pieniądze.

Re: Ester
2004-03-19; 13:25:49
W programie startow pary M.Tobiasz/Ester na sezon 2004 były takie CEI: Babolna HUN, Ermelo NED, Peer BEL, Kreuth/Gottingen GER.
Wyznaczony cel sportowy: miejsce do 40 w rankingu FEI koni (stan na grudzień 2004).Starty w Holandii Belgiii Niemczech mialy na celu promocje polskiej hodowli koni arabskich w tych krajach i były zaplanowane wspolnie z hodowcami którzy swoich stadninach opieraja się na liniach pochodzacych z Polski. Na koniec sezonu start we Francji na jednym z CEI. W przypadku zakwalifikowania się tej pary do reprezentacji kraju na MS w Dubaju, kon i jezdziec mieli pozostac na poludniu Francji i w zaprzyjaznionej stadninie trenujac w lagodniejszym klimacie az do wyjazdu na MS. Koszty startow mieli poniesc wlasciciele konia i sponsorzy zawodnika.
Powyzszy plan zostal przedstawiony w PZJ i zaakceptowany.
Niestety to ze jakies plany startowe czy treningowe akceptuje Zarzad PZJ nic nie znaczy dla p. PRZEWODNICZACEGO. Jak to już moglismy slyszec na konferencji w Swidnie "zagranice będą jezdzic ci którzy uzyskaja moja zgode". Przekraczajac swoje uprawnienia Komisja nalozyla na M. Tobiasza kare zakazu startow zagranicznych. Taka decyzje może podjac tylko Zarzad PZJ a nie p.Wujek. "Ukarani" zawodnicy mogą spokojnie startowac na zawodach jakich im się spodoba. Niestety sytuacja jaka zaistaniala wprowadzila calkowite zdezowrientowanie w wśród firm i osob które mialy sponsorowac starty w Belgii i Holandii. Trzeba przyznac ze tu się p.Wujkowi udalo cos zrobic, na dzien dzisiejszy sponsorzy zawiesili rozmowy do czasu wyjasnienia spraw w PZJ. Czy jest to może wspieranie sportu, promocja polskiej hodowli arabskich koni sportowych? W calej dzialalnosci PRZEWODNICZACEGO nie znalazlem jednego przykladu na to ze jest on zainteresowany rozwojem sportu wyczonowego,wprost przeciwnie. Brak koncepcji i rozwoju dyscypliny, przeciaganie terminow ogloszen wymagan kwalifikacyjnych. Program polskich CEI oglaszane ze znacznym opoznieniem gdy wiekszosc powaznych zagranicznych zawodnikow już dawno zaplanowala swoje starty wszystko już dawno było sygnalizowane wlasciwie nic dodac nic ujac, po prostu nic się nie dzieje. Należy tylko przyznac ze cala komisja nic nie robi. Co do "ukarania" Marii Wagrowskiej i Marcina Tobiasza to typowa zagrywka p.Przewodniczacego, który nie wysilil się nawet na żaden telefon czy chocby jakies pismo do w/w zawodnikow z pytaniem jak kluby widza temat "zwrotu kasy za IRL" Zagryka ponizej pasa zwazywszy ze wiadome Komisji było iż ci wlasnie zawodnicy planuja starty zagraniczne już w kwietniu i na poczatku maja. nie maja wiec szans zebrac zadnej (bezpodstawnie) kwoty w tak krotkim terminie. Wcale nie chodzilo żeby oddali kase, pan Przewodniczacy poczul się obrazony przez te wlasnie kluby, które probowaly go zmusic do jakichkolwiek dzialan.
Musze się calkowicie zgodzic z Ola: jak nie wiadomo o co chodzi to na pewnochodzi calkowicie o pieniadze. Dokladnie o to chodzi, nie mam zamiaru wykladac 35000-40000zl na starty i modlic się aby przewodniczacy komisji laskawie wyrazil zgode na start zawodnika na zagranicznych zawodach nie bedacych mistrzostwami kontynentu czy swiata ani nawet CEIO. Przy kilku startach w sezonie przerasta to moja wytrzymalosc nerwowa. Nie widze mozliwosci porozumienia się w kwestiach startow na CEI z komisja rajdowa ktorej przewodniczacym jest p. D.Wujek. Decyzje sa nieprzewidywalne a tym samym wrogie i niekorzystne dla sportu w którego specyfika sa dlugie terminy przygotowawcze do startow (pod startami rozumiem zawody pow 120km) Realizacja jakiegokolwiek programu przygotowawczego do CEI**** jest w tych warunkach niemozliwa. Kwalifikacje zawodnikow do MS jakie opracowala komisja sa kuriozalne i zupelnie nie jasne.
Do czasu ogloszenia przez kierownika dzialu szkolen PZJ programu kwalifikacyjnego do Mistrzostw Swiata w Dubaju nie wyloze ani zlotowki na starty zagraniczne. Może się okazac ze wlasnie będą liczone punkty rankingowe zdobyte w klasie L. Wystarczy wiec zaliczyc kilka startow na zawodach regionalnych. Jak wiadomo chodzi o pieniadzace, a tych wydam troche mniej startujac w Swidnie, Solcu czy Zabajce.
I to wlasnie przestaje być sportem wyczynowym. Dlaczego takie preferencje ma komisja rajdowa tego nie potrafie sobie wytlumaczyc.
Zygmunt Tobiasz
PS Ponieważ zrobilem już duzo nikomu niepotrzebnej roboty i mam "opracowane" zawody w Beligii i Holandii sluze wiadomosciami dla zainteresowanych startami, jak również oferuje pomoc swoja i moich znajomych mieszkajacych w tych krajach.



Wiadomość zmieniona (19-03-2004 13:27)
Re: Ester
2004-03-22; 09:04:23
Panie Zygmuncie!
Zakłada Pan, że jest tylko jeden koń klasy Ester w Polsce. Przyjmuje Pan, że całe dofinansowanie musi iść na Estera.
Pieniędzy jest niewiele i Pan domaga się tak dużego dofinansowania.
Zgadzam się z Panem, że nie mamy polityki wspierającej wyczynowy sport rajdowy. Niestety nie mamy pieniędzy.
Jeśli Komisja ma pewną kwotę do dyspozycji to należy nią obdzielić kilka koni.

Krystyna
Re: Ester
2004-03-22; 15:10:37
- a na jaki jeszcze telefon miał sie wysilać? 50 razy zostało powiedziane i w Świdnie i potem i wcześniej, że pieniadze trzeba oddać, bo nikt z zawodników nie ukonczył rajdu. Juz chyba na drugiej półkuli o tym Aborygeni (nie ujmując) wiedza, a Pan pisze, ze przewodniczacy nie był łaskaw? To śmieszne tłumaczenie. Niech Pan wymysli cos logiczniejszego.
ola
Re: Ester
2004-03-22; 15:17:31
Pani Krystyno jestem pewien że całe dofinansowanie z kieszeni Zygmunta musi iść na Estera.
Nigdzie nie doczytałem się , aby Zygmunt domagał się jakiegokolwiek dofinansowania.
Zgadzam sie z Panią ,że nie mamy polityki wspierającej wyczynowy sport rajdowy. Mamy natomiast politykę wykańczania tych co usiłują stworzyć namiastkę wyczynowego sportu rajdowego.
Komisja nigdy nie miała ,nie ma, i nie będzie miała żadnych pieniędzy na rajdy ( chyba że wyłoży je z własnej kieszeni- i o tych pieniądzach może sobie decydować ). Na sport jeździecki pieniądze daje Polska Konfederacja Sportu, a o tych pieniądzach Komisja nigdy nie decydowała ,nie decyduje, i zapewniam Panią nie będzie decydować.
Pozdrawiam

Re: Ester
2004-03-22; 15:27:21
Pani Olu ja wymyśliłem coś logiczniejszego.
Pan Przewodniczący nie wysilił się na nic, to w jego zastępstwie Pan "aborygen" Marcin Szczypiorski pisze do nas pismo, bo jak się okazuje nie wszystko jest jasne .
Jeżeli zechce Pani zweryfikować moją informację u aborygenów służę prywatnym numerem telefonu do Pana Marcina Szczypiorskiego.
Moja emalia jest pod imieniem.
Pozdrawiam
Re: Ester
2004-03-22; 23:45:17
Witam
U Was dalej bagienko, jak miło, dawno tu nie byłem więc dawno się tak nie śmiałem. Daleko mi do Waszych sukcesów i nie posiadam konia międzynarodowej klasy jak większość z Was ( ukłony dla Krystyny) więc nie roi mi się nawet o jakimkolwiek dofinansowaniu. Mam to gdzieś, zadziwiającym jest jednak fakt, że jakaś śmieszna Wysoka Komisja, może zabronić zawodnikowi startów za jego własne pieniądze. Zadziwiający tym bardziej, że ma ona za zadanie- jak mniemam- wspieranie tego sportu. Wytłumaczcie proszę kim tak na prawdę jest ten stojący ponad wszystko mister Wujek? W jakiej sprawie on walczy, bo z pewnością nie w tej do jakiej został powołany. Czy to może jeden z tych, którzy po objęciu funkcji stają sie bardziej funkcyjni? Nieważne, Panie Wujek, jak się Pan nacieszysz już plakietką VIP, noszoną na róznych, mniejszej lub większej rangi zawodach, to bardzo Pana proszę zejdź Pan z tego piedestału, dla dobra wszystkich, nawet tych , którzy tego teraz jeszcze nie rozumieją.
Tyle o plakietce Pana W.
Szanowna Olu, Ty prawdopodobnie nie rozumiesz jak funkcjonuje sport, nie tak do końca amatorski. Twój pomysł podoba mi się jednak i uważam że powinno sie go zastosować na szerszą skalę. Piłkarze, oddawać kasę bo nie wyszliście z grupy na MŚ, siatkarki tak samo, gdyz nie mają kwalifikacji olimpijskich, a na koniec Małysz, bo nie wygrał PŚ.
Rozumiem, można mieć swoje zdanie, ale gorycz i zawiść kapiąca z Twoich postów ( i to nie tylko w tym temacie ) jest zwyczajnie śmieszna. Czy to jakieś kompleksy czy nie spelnione ambicje? Mniejsza z tym, jeśli o mnie chodzi jest mi to całkowicie obojetne.
Wszystkim Was, Olę, Krystynę, panów Marcina i Zygmunta oraz pana Waldemara serdecznie pozdrawiam.
Aha, i jeszcze Wielce Szanownego Pana Przewodniczącego Plakietkę-Wujka.

Re: Ester
2004-03-23; 09:50:06
Hansieklosie
To co jest pisane na forum jest wierzchołkiem góry lodowej o której nie wiesz, bo jak sam piszesz dawno tu nie byłeś i masz wszystko gdzieś. Gdyby to były pieniadze tylko zawodników nie byłoby problemu. Jest to bardziej dyskusja o zasadach i uczciwosci niż o (raczej symbolicznych) pieniadzach.
ola

Re: Ester
2004-03-23; 10:44:47
Olu
To co jest pisane na forum jest wierzchołkiem góry lodowej, o której nie wiesz i nie chcesz sie dowiedzieć. Może też masz to gdzieś i stąd to wściekłe kłapanie zębami.
Aby była to dyskusja o zasadach i uczciwości musi być oparta na faktach a nie pomówieniach.
Pozdrawiam
Re: Ester
2004-03-23; 17:27:24
nie jestem zwiazana emocjonalnie z cała sprawą, więc "wsciekłe" w stosunku do mnie nie ma sensu. O faktach wiem, chociaz nic to nie zmienia. Poza tym bardzo ładnie sie Waldemarze prezentujesz jako wilk w owczej skórze.

Re: Ester
2004-03-23; 18:27:59
Szanowny Panie Waldemarze

Pozwolę sobie na forum zadać pytanie, które "chodzi za mną" od jakiegoś czasu. Jeżeli nie jest to tajemnica, to prosiłbym o odpowiedź: czy Państwo, przed wyjazdem na ME, złożyliście w PZJ pisemne zobowiązanie do zwrotu części dotacji (jeżeli nie osiągniecie zakładanego wyniku sportowego). Podejrzewam, że sprawa jest b. skomplikowana, ale odpowiedź na to akurat pytanie powinna być prosta. Istnieje taki dokument, czy nie? A jeżeli tak, to jaki wynik sportowy jest w nim opisany?

Z góry dziękuję za odpowiedź

ps. wiem, że preferuje Pan stronę końskiego targu, ale widzę, że losy tego forum też Pan śledzi.

pozdrawiam

Wojtek Bogacki
Re: Ester
2004-03-23; 20:16:15
Olu uwielbiam być wilkiem w owczej skórze.O faktach może wiesz ale ich nie znasz.A wystarczy włączyć tylko myślenie i wszystko stanie się zrozumiałe.
Szanowny Panie Wojtku
to żadna tajemnica więc wszystko wyjaśniam:
-po pierwsz pieniądze o których piszesz to żadna dotacja tylko tak zwane pieniądze celowe na ten konkretny wyjazd a nie na konkurencje rajdów, czyli jeżeli wyjazd nie dochodzi do skutku to tej kasy nikt z rajdowców by i tak nie uświadczył.
-po drugie sprawami finansowymi wyjazdu zajmowałem się tylko ja i informuje Ciebie , że nie ma ŻADNEGO pisemnego zobowiązania do zwrotu jakichkolwiek pieniędzy, złożonego przez kogokolwiek.
-po trzecie jeśli miałbym nie rozliczone państwowe pieniądze, to jak myślisz -sprawą zajmowała by się Komisja czy prokurator.
-po czwarte sprawa jest skomplikowana , bo jest ściśle powiązana ze sprawą oszustwa (doping ) zawodniczki Patrycji Bereznowskiej.Przy okazji informuję Ciebie ,że 5.03.04 FEI wydało orzeczenie o ukaraniu miedzy innymi miesięczną dyskwalifikacją ww. zawodniczki o czym Pan Przewodniczący Plakietka-Wujek (dobre określenie Klossa ) nie raczył rajdowców powiadomić. Dla znających sposób karania przez FEI jest to jednoznaczne ze stwierdzeniem ,że FEI opierając się na badaniach laboratoryjnych ma w nosie lub niżej pseudo usprawiedliwienia zawodniczki,która usiłowała skłócić środowisko rajdowe swoimi oszczerstwami.

ps.preferuje stronę Końskiego Targu, bo w przeciwieństwie do właściciela tej strony Pana zk nie zamieszcza ona oszczerczych komunikatów Pana Przewodniczącego , któremu się wydaje , że jest nawet ponad PZJ i może publikować co mu się tylko przyśni nie autoryzując tego w PZJ.On jest ponad wszystko.
Pozdrawiam
Re: Ester
2004-03-23; 21:25:04
W odpowiedzi na Wasze wypociny na temat pieniędzy i wyjazdów Estera przestańcie pi... tylko dowiedzcie sie jak to jest naprawdę a nie obrażajcie Komisji, pana Szczypiorskiego oraz pana Wujka. Możę nie wiem wszystkiego ale na komisji w świdnie było uzgodnione, że reprezentanci Polski na Irlandię zobowiązali sie do oddania (tak było uzgodnione przed wyjazdem) 10 tysięcy złotych, tak że panie Zygmuncie komisja w tym zakazie chce panu pomóc w poczuciu pańskiego honoru. Pieniądze na wyżej wymieniony wyjazd były w chamski sposób zabrane juniorom na wyjazd mistrzostw świata do Włoch. Uważam, że nie był nikt zobowiązany dzwonić do zainteresowanych klubów, żeby przypomnieć wam, co to jest honor. Nie jest to karanie ani wroga postawa Komisji DRK do sportu tylko traktowanie wszystkich jednakowo. Proponuję trochę pokory i uzgodnienie z PZJ, może wam te 10 tysięcy zł. rozłoży na dłuższe spłaty. Panie Zygmuncie, co pan nazywa sportem wyczynowym? Przejechanie Mistrzostw Europy w tempie 12 km/h?
My wszyscy jeszcze błądzimy i szukamy "złotego środka", a pańskie opracowania i wiadomości oraz plany proszę dać na Internet, może ktoś skorzysta.
Ludzie - trochę pokory, nie jesteście pępkiem świata i nie piszcie, że Lotna nie ma konkurencji (trochę statystyki!), jeszcze raz przypominam zarządowi PZJ oraz Komisji, że jeżeli już są jakieś pieniądze na dofinansowanie, to muszą być podzielone sprawiedliwie, a nie tak jak ostatnio. To na razie tyle.
Re: Ester
2004-03-23; 23:46:05
REALISTO przystosowując sie do Twojego poziomu dyskusji proponuję Ci kup sobie gumowy młotek i pi... się nim w swój pusty łeb to może spłynie do niego trochę realizmu.
Żadne może, Ty nic nie wiesz.
Co ta za ogromną siłę sprawczą posiadamy że rąbneliśmy pieniądze dla junirów.Tobie się wydaje pusty łbie , że wchodzę do Polskiej Konfederacji Sportu i krzyczę dawć kase dla mnie a nie dla juniorów i natychmiast wszyscy potulnie to robią.Jeżeli uważasz mnie za tak wszechmocnego to w takim razie zacznij się mnie bać od zaraz.
Aby się dowiedzieć co Pan Zygmunt nazywa sportem wyczynowym przyjedź do Poznania na szkolenie. Tam również dowiesz sie wszystkiego w temacie "złotego środka".
Co do Lotnej to chyba oglądamy różne statystyki bo ja w oficjalnych statystykach FEI nic poza nią i Pogórzem nie znalazłem. A co się tyczy statystyk Międzyplanetarnej Federacji Jeździeckiej to takowej nie znalazłem.
Dziękuję w imieniu zarządu PZJ i Komisji za ponowne przypomnienie i jeszcze raz Ci tłumaczę pusty łbie ,że nie istnieją pieniądze na "dofinansowanie", istnieją tylko pieniądze na zadania celowe z Polskiej Konfederacji Sportu , a zadania celowe to są konkretne zawody. I dostaniesz te pieniądze wtedy kiedy napiszesz wiarygodne uzasadnienie swojego startu, poparte jakimiś osiągnięciami. Gwarantuje Ci ,że Pan Przewodniczący nie ma najmnieszego prawa "dzielić" tych pieniędzy.
Pozdrawiam
ps.jak się dzieli kase sprawiedliwie to nie jest to po równo, a jak podzielisz to po równo to nie będzie sprawiedliwie.
Re: Ester
2004-03-24; 12:58:05
Panie Waldemarze, jeżeli chodzi o statystyki to chyba DRK w Polsce nie istnieją od 2003 roku. Analizując statystyki FEI to: w 2001 rok brak lotnej w pierwszej 200, 2002 rok, poszczególne miejsca zajmowali 55. Kamila Kart, 86 Aleksandra Czernek, 111. Olga Ciesielska, natomiast zawodnicy lotnej plasowali się dopiero poniżej miejsca 200. patrząc na takie wyniki, ciężko jest stwierdzić, że Lotna nie ma konkurencji, dlatego zgadzam się z REALISTĄ, że przydałoby się trochę pokory.
Re: Ester
2004-03-24; 17:30:05
Parafrazując góralski dowcip mogę powiedzieć, że wypowiedź p. Waldemara zawiera "prawdę, półprawdę i gównoprawdę".
Pan Waldemar opanował sztukę manipulacji faktami - lepperyzacjąc rajdy.

Uczestnicy konferencji w Świdnie pamiętają jednoznacznie negatywną wypowiedź p. Szczypiorskiego o wyjeździe do Irlandii. Pamiętamy też o "umowie dżentelmeńskiej" o zwrocie 10 tysięcy złotych, pamiętamy też o rezygnacji z dofinansowania juniorów na rzecz seniorów. Po kilku miesiącach okazuje się, że źle pamiętamy i że powinniśmy wziąć młotek i ...

Pamiętamy też o innym ciekawym wydarzeniu na konferencji. Uczestnicy konferencji dopytywali się dlaczego kulawy Bajus wyjechał na ME. Pani Wągrowska i Pan Mioduszewski zapewnialii nas, że koń przed wyjazdem był wpełni sprawny i kulawizna dopiero uwidoczniła się w badaniu przed zawodami w Irlandii.
Zabrał wówczas głos p. dr Okoński, niekwestionowany autorytet, i wypowiedział pamiętne słowa "nie przypominam sobie sytuacji, żeby koń okulał w czasie transportu". Dla zgromadzonych była to jednoznaczna opinia. Wyjechaliście Państwo kulawym koniem na ME.
Tylko osoba skrajnie bezczelna, arogancka może po takim wydarzeniu narzekać na Komisję, PZJ i środowisko.

Znamy hasło wielkiego polityka -"Balcerowicz musi odejść". A hasło wielkiego rajdowca jest jakie?

Alka

Re: Ester
2004-03-24; 18:30:41
Ja to sobie tak czytam to forum, i nie tylko to zreszta, i zauwazyłam pewną prawidłowość: jak ktos nie chce zrozumieć, to nie zrozumie. Pewne osoby, które zreszta nie wiedzieć czemu się nie przedstawiają, na argumenty reagują tak: ,,ale ale ale ale ale ale.....''. W związku z tym nie widzę sensu prowadzenia takiej rozmowy, bo ona i tak do niczego nie doprowadzi.

Dorota Krzywicka

P.S. To nie takie trudne napisać swoje imię i nazwisko, zapewniam, wypróbowałam.
Re: Ester
2004-03-24; 19:37:23
Dorota nie krzycz na mnie ale, ale, ale dalej będę odpowiadał.
Nowy aby zakończuć temat o wyższości świąt Wielkiej Nocy nad świętami Bożego Narodzenia odpowiadam:
Alicja zarzuca mi manipulacje faktami a nie zająkneła się nad Twoimi manipulacjami polegającymi na podaniu rankingu FEI z dnia 31.08.02. Jak przeanalizujesz ranking na dzień 31.12.02 to zobaczysz na 117 miejscu Kamile Kart-200pkt. a na 127 Małgosie Gołebiowską z Lotnej -193pkt. Pokornie przyznaję , że w roku 1990 ,a przepraszam w 2002 Lotna słabo stała.
Wbrew wszystkiemu Lotna ma konkurencje ,która jej stale rośnie i na koniec ją przerośnie. Lotna jest z tego bardzo zadowolona.Zachęcamy wszystkich do zdrowej rywalizacji bez oszustw, oszczerstw i pomówień
Przykro nam, ale tylko zarejestrowane osoby mogą pisać na tym forum.

Kliknij żeby zalogować