KRD

Nie o tym chce pisac co od paru lat zwyklo sie nazywac Komisja Rajdowa ale o tym jaka powina byc dobra KRD.
NOWA!
Bo taka musi powstac wczesniej czy pozniej.Proby reform z poprzedniego roku wypadly slabo.Stracilismy juz pare lat i konca nie widac.
Marazm, brak pomyslu na dyscypline i na koniec niekompetencja.
Komisje Dyscyplin byly w PZJ pomyslane jako "ciala samorzadowe".
Niestety rajdy mialy tego pecha, ze nigdy nie udalo sie uzyskac wplywu klubow i wlasciwych rajdowcow na dzialalnosc KRD.
Wiekszosc "urzednicza" skutecznie torpedowala ( z poparciem PZJ )zapedy "wolnosciowe".Wplyw Konferencji Srodowiska na dzialanosc KRD byl zaden.
Komisje robily co chcialy i jak chcialy.
Rowniez dlatego, ze nigdy nie zostala rozliczona dzialalnosc z zadnego okresu sprawozdawczego.
Aby uniknac dotychczasowych bledow, musimy jako srodowisko odzyskac dla normalnych ludzi rajdy.
Konferencja Srodowiska powinna byc tym cialem. ktore wyznacza zadania Komisji.Bez zgody Konferencji nie moze byc mowy o zmianach regulaminow,przepisow.
Zasada :"NIC O NAS, BEZ NAS".
Opracowana musi byc "strategia dla rajdow"
Priorytet powinien miec sport wyczynowy.
Komisja musi byc zobowiazana do udzielenia wsparcia w startach na CEI, kazdego spelniajacego warunki kwalifikacji.Opracowane i ogloszone jasne kryteria.PRZEJRZYSTOSC.Inaczej mamy frustracje mlodych(starych) jezdzcow jak przy okazji Bahrajnu.
Bez tego nie bedzie masowego sportu jakim moglyby byc wsrod dyscyplin jezdzieckich rajdy.(to miejsce zajmuje nam dosyc szybko western,czy nie dlatego, ze sa samorzadni i niezalezni? a u nas stagnacja?)
Kazdy czlonek komisji powinnien zyskac akceptacje srodowiska,ze swojej dzialanosci musi przedstawic sprawozdanie.
Komisja musi reprezetowac rajdy na zewnatrz w tym i w PZJ-cie ,broniac interesow dyscypliny.
Jest to mozliwe tylko, gdy beda w niej ludzie myslacy niezaleznie,majacy wlasne zdanie.Dotychczasowi Przewodniczacy KRD byli namiestnikami PZJ.
Namaszczeni przez Federacje, sila rzeczy pilnowali interesu PZJ (zle rozumianego), a nie dyscypliny.Przyklad z powozenia daje do myslenia,maja mocna Komisje i niemale sukcesy.
Dzieje sie tak: slaby przewodniczacy Komisji, slaba dyscyplina.
Mam nadzieje ze PZJ-wi zalezy na silnych,samodzielnych Rajdach.
PS
Nie jest to gotowa koncepcja ,a tylko maly wklad w dyskusje jaka powinna sie toczyc.
CO DALEJ Z RAJDAMI.
Komisja to nie wszystko,ale jak wiadomo "ryba psuje sie od glowy".

Swiete slowa....powaznie tylko zostaje pytanie...no wlasnie...co dalej? Co my mamy zrobic w tym kierunku? no bo chyba nie uwaza nikt, ze ktos krzyknie haslo:"zmieniamy komisje" i juz bedzie nowa...no chyba ze to faktycznie tak dziala...

Pod innym tematem gruba kreska to moze jak wam taka dobrze idzie burza mozgow w temacie: CO DALEJ?
Kazdy pomysl jest dobry!
Nie krytykujemy poprzednikow a dokladamy swoja idee.
razem jestesmy silniejsi.
mozna rozwijac pomysly innych ,nie ma patentow na idee.

Moj pomysl :
RADA KLUBOW - posiadajaca prawo veta w stosunku do pomyslow Komisji.
Zapraszam do rzeczowej dyskusji.
PS
Fama mowi ze pojawiaja sie kandydaci na kandydata na Presidenta(Lub czlonka Komisji).Ja sam znam dwoch.
Niech przedstawia swoje pomysly.
Na ladna gebe tym razem nie damy sie uwiesc.

Temat poważny, istotny a chetnych do dyskusji nie ma.

Może nim wypowiem się na temat "programu naprawczego" to chętnie zapytam Pana o losy Polskiego Klubu Jeździectwa Dystansowego. Czy ta inicjatywa żyje?

zk

Milo(znowu), ze Pan pyta o PKJD.
Odpowiem, chociaz byc moze nie powinno to pytanie pasc pod tym tematem.
Idea jest zywa,ale nie bede ukrywal ze zostala "skanalizowana"( to takie moje okreslenie).
Desygnowany Prezes niestety ulegl naciskom i wycofal sie z dzialan przy rejestracji PKJD.
Chcac nie chcac zadzialal jak "piata kolumna".Rozumiem go: bal sie ze ma wiecej do stracenia niz do zyskania.Temat jest zamkniety.
Stowawarzyszenie bedzie rejestrowane,ale po przemysleniach postanowilem jeszcze przed tym, przedstawic na Konferencji program i zasady dzialania PKJD.
Robie to gdyz zostala przeprowadzona dosyc ostra kampania negatywna przeciwko PKJD w Srodowisku Rajdowym.
Mity beda wyjasnione
Jeden juz teraz:
NIE JESTESMY ALTERNATYWA CZY KONKURENCJA DLA PZJ.
PRZECIWNIE PKJD BEDZIE zrzeszony w PZJ.
Chetnie odpowiem na pytania jesli takowe beda.

Pytanie o PKJD jest zasadne - pokazuje pewną skuteczność środowiska. Opinia o ostrej kampanii przeciw jest, moim zdaniem, nieprawdziwa. Raczej środowisko nic nie wiedziało co się dzieje. W tym, serwisie ostatni komunikat był w marcu br. a potem cisza.

Jeśli inicjatywa żyje to warto o niej pisać.

zk

Odswiezmy temat bo wyniki sondy sa jak narazie jednoznaczne.
Chociaz z prognozami "wyborczymi" to trzeba uwazac.
Na teraz musimy pomyslec jak powinna wygladac nowa Komisja.
Pod innym tematem padla propozycja 3- osobowej.
Dosyc to rewolucyjny pomysl.Taka Komisje widzialbym napewno na okres przejsciowy.
Likwidacja obciazen i regulacji ,ktore utrudniaja rozwoj dyscypliny.
Przygotowanie programu rozwojowego,opracowanie "konstytucji rajdowej",przekazanie uprawnien Komisji wylonionej przez tzw Srodowisko.
W nowej komisji nalezy powolac wydzialy.
W "wydzialach" powinni pracowac ci ktorzy maja czas i ochote a jeszcze lepiej pomysl na dany problem.Nie musza byc czlonkami Komisji.
Obrady Komisji zwolywane do rozpatrzenia danego problemu z udzialem
zainteresowanych.
Wtedy 3 osobowa Komisja jest "super-rzadem" a czlonkowie wydzialow "urzednikami".
3 czlonkow Komisji latwiej zebrac niz 11-tu
Wiadomo kto za co odpowiada
Wlaczamy srodowisko w zarzadzanie dyscyplina.Dyscyplina obywatelska
jak panstwo.
Wlaczenie do zarzadzania rajdami systemu sond internetowych(semesowych) "referendum"
Veto Klubow.

Trener dostosowuje taktykę do zawodników. My nie wiemy kim mamy grać. Na kogo mamy postawić. Pan proponuje trójką w ataku. Tura - Kosicki - Kacprzyk? Tura - Kosicki - Tobiasz? Czy moze Mioduszewski - Tobiasz - Kosicki Hehehe (jak koalicja PIS - Samoobrona - LPR )

Ania

Mila p.Aniu, niedokladnie czytamy forum?Komisja 3-osobowa to nie moj pomysl.Choc warty przemyslenia.
Nie proponuje zadnych nazwisk a juz napewno nie siebie(jestem za leniwy a to duzo pracy)
LPR itp... troche przesady,choc czulem ze ktos to napisze,
obroncy starego porzadku,lub zagubieni(do ktorych p.Ania nalezy?)
Wlasnie w ten sposob "skanalizujemy" wszelkie proby zmian.
Ci ktorzy cos mogliby zrobic zostana nazwani ekstremistami,znowu zostawimy w komisji grzecznych,ukladnych.
Niestety rajdy to nie Wersal.
Jesli chcecie zmian bez zmiany to szkoda papieru.
Nalezy sobie zadac pytanie KTO to zrobi?
Faktem jest ze nie ma takich wielu.
Wiekszosc ma juz kariere komisarza za soba,nic nie da sie o nich powiedziec dobrego.
Jesli jednak chca pracowac,maja nowe idee to prosze bardzo.
Niech przedstawia swoje propozycje.
Trzeba wybrac najlepszych ,nie taktyke.
PS
Jestem niepoprawnym demokrata ,ale najpierw trzeba ta demokracje miec.

No wlasnie KTO KTO KTO Ta dysksuja nie ma sensu jeżeli nie poznamy chętnych do pracy w Komisji. 3 osoby - OK, ale jakie 3 osoby?"

Kluby maja prawo zglosic po jednym kandydacie.
Z nich beda "wybrani" Komisarze.
Sposrod siebie wybiora Presidenta.(funkcja roczna)
Niestety do momentu gdy stara Komisja bedzie broniac "stolkow"i nie poda sie do dymisji,nie znajda sie chetni do startu wyborach.Tego nie rozumiem ale tak jest.
PS
p,Anie prosze o kontakt na maila.
Piszemy od dluzszego czasu tylko do siebie,zasmiecamy forum.
podyskutujmy prywatnie o rajdach.

Proponuję następujące zasady powołania składu komisji na najbliższy rok:

- komisja składa się z 3 pierwszych zawodników (seniorów) rankingu 2005,
- członkowie komisji (zawodnicy) muszą być z różnych klubów

Postępując według powyższych zasad otrzymamy następujących członków KRD:
- Tomasz Tura
- Sławomir Kosicki
- Beata Dzikowska

Zadania komisji na listopad:
- przygotować program i zasady działania KRD na sezon 2006,
- poprowadzić dyskusję na najbliższej konferencji na temat zaproponowanego programu i zasad działania

Moim zdaniem ważne jest, żeby powołać skład komisji z czołowych zawodników. To oni przecież kształtują ten sport. Komisje wyłaniane z działaczy sportowych kompromitowały się i wchodziły w konflikt z zawodnikami. Niech w końcu zawodnicy wezmą sprawy w swoje ręce i zaczną decydować o najważniejszych dla nich sprawach.


Zbigniew Kacprzyk

Szanowni dyskutanci, dlaczego dzielicie skórę na nie zabitym niedźwiedziu. Jeszcze nigdzie nie jest napisane, że PZJ dał kopa obecnej Komisji, lub, że Komisja sama zdecydowała się pójść na zasłużony odpoczynek.
Może zamiast wybierać wirtualną Komisję należy się zastanowić jak jednak wysłać sześcioosobową ekipę do Bahrajnu. Przecież zgłoszenie podstawowe jest dopiero 7 listopada a ostateczne 26 listopada.
W trybie natychmiastowym za zgodą PZJ należy powołać grupę osób chcących i mogących przygotować wyjazd ekipy w pełnym składzie do Bahrajnu. Czasu jest mało, ale prężni ludzie dadzą sobie radę.
Z ostatnich informacji od organizatora zawodów wynika, że pokrywa on dwudziestodniowy pobyt 2 osób i dziesięciodniowy dla jednej osoby do jednego konia .
Trzeba znaleźć jednego strategicznego sponsora, który za odstąpienie 6 miejsc dla jego pracowników w tak egzotycznej przygodzie pokryje w większości koszty wyjazdu ekipy. Może to być również sześciu mniejszych sponsorów. Są firmy, które wysyłają swoich pracowników w ekstremalne warunki.



Proszę wpis ten przenieść do innego wątku. Tutaj dyskutujemy o KRD - admin

Podoba mi sie triumwirat,chociaz nie widze wsrod tych nazwisk Cezara.
Czy mozna prosic wymienionych przez znaczace media rajdowe o zajecie stanowiska?To uprosci dalsza dyskusje.
Komisja jest w rozkladzie i nie tworzymy wirtualnych faktow a probujemy tutaj uniknac chaosu na Konferencji. Gdy nas "starzy" Komisarze zaskocza rezygnacja,szczera czy udawana bedziemy mieli jakis pomysl na Komisje .
To aby nie zadawac sobie pytania KTO? KTO? KTO? majac pare godzin na odpowiedz.
Prosze Pania Dzikowska,Pana Ture,Pana Kosickiego o nie olewanie srodowiska i o przemyslana odpowiedz czy widza sie w nowej Komisj?
Jesli tak,byloby milo gdyby przedstawili swoje pomysly na dyscypline.
PS
jasne ze "wycieczkowicze " moga wesprzec wyjazd do Bahrajnu.
Koszty sa znaczne i nalezy szukac kazdego sposobu na ich obnizenie.
Jest na sprzedaz rowniez miejsce szefa ekipy i weta.
Przetarg?
Wymagania:jezyk angielski,obycie na zawodach,Cena wywolawcza
5000zl? (nie drogo! za 3 tygodnie w raju?)
licytacja w dol.

1) Ile bedziemy czekac na odpowiedz?

2) Jak idzie zbieranie kasy na juniorów? Ktoś wogolne probuje?


Ania

Zarząd PZJ ocenił prace KRD i jest z niej zadowolony. W roku 2004 było sklasyfikowanych 124 zawodników. W roku 2005 35-ciu! Komisja ma się dobrze! PZJ nawet nie wie ilu ma zawodników rajdowych. Gdyby wiedział ilu mu ubyło w ostatnim roku może ocena byłaby inna. Ale kogo to obchodzi w PZJ?

A koni sklasyfikowano w 2003 roku 156
2004 139
2005 46
Nie jest to zapewne tendencja wzrostowa

Chciałam nadmienić, że w ubiegłym roku do rankingu były klasyfikowane wszystkie konkursy, natomiast w tym roku tylko konkursy "gwiazdkowe".
Dlatego też jest taka róznica w liczbie sklasyfikowanych zawodników i koni........
Pozdrawiam!
Dorota



Proszę podać imię i nazwisko

Cieszymy się bardzo z ostatnich komunikatów Komisji a zwłaszcza z tego który przedstawia nam w sposób jasny ,zrozumiały i obszerny plan zbliżającej się konferencji w Sękocinie.

Komunikat nr30
Cytat:
„Autor: Dariusz Wujek
Data: 10-10-2005 12:26

Proszę Państwa

Bardzo proszę dobrze wczytać się w komunikaty.
W komunikacie o kwalifikacjach na, CEIO4* czyli między innymi na Aachen i Zabreh jest napisane, że powinien czyli nie musi, przejechać na MP dystans taki jak na MŚ, lub ME.mł.j.”

A po dokładnie 30 dniach:
„Podstawowym kryterium kwalifikacji jest start w MP w danym roku jako sprawdzian aktualnej formy konia i zawodnika.
Start musi się odbyć na dystansie analogicznym jak planowany na zawodach CEIO ****.”

Czy coś się szanownej Komisji z Panem Przewodniczącym na czele porąbało. Ktoś robi z gęby cholewę.
Koń na MP ma przejechać 160km i za 55 dni następne 160km !!!! Czy nie jest to aby obowiązkowy spęd do Warki!!!

Myślę, że nasze polskie konie, podkreślam KONIE, bo o nich Komisja nie ma prawa decydować i tak wystartują w Aachen, ale będą reprezentować inną Narodową Federacje Jeździecką, a nasi zawodnicy będą robić za „parobków” własnych koni tak jak to się będzie dziać obecnie w Bahrajnie. Bo wbrew temu co napisała Komisja w swoim komunikacie nr33 to jednak w Bahrajnie będzie bardzo duża polska ekipa i zawodnicy i konie, tyle tylko ,że pod innym szyldem .Przykre ale prawdziwe.
Obawiam sie ,że po wycofaniu się z rajdów na terenie kraju Tomka i innych zawodników w Warce odbędzie się tylko rajd w klasie "L" ,no może uzbiera się ze dwa konie na klasę "L*".

Komunikat nr33 w części dotyczących kosztów jest błędny. Koszty są zawyżone trzykrotnie, no chyba ,że doliczono każdemu zawodnikowi nie tylko zapłacenie za szefa ekipy i weta, ale też za wyjazd całej Komisji do Bahrajnu.

Male sprostowanie , Zarzadca Komisarycznym jest p.D.Kielak.
P.K.Ferenstein jest odpowiedzialnym za Rajdy czlonkiem Zarzadu PZJ.