Kac moralny po konferencji

Słuchałem relacji z konferencji. Ku swojemu osłupieniu dowiedziałem się, że na MP seniorów zwlekano z leczeniem pewnego konia, po przekroczeniu przez niego linii mety. Dlaczego?- żeby nie szkodzić zawodnikowi !!! (przypomnienie: jeśli koń wymaga leczenia w ciągu 2 godz. od przekroczenia linii mety, to zawodnik jest eliminowany). Gdzie jest Kodeks Postępowania z Koniem?
Zawodnik ten dzięki punktom zdobytym w tak nieetyczny sposób pyszni się I miejscem w rankingu. Mało tego, ta osoba mieni się trenerem i wychowawcą (?!) rajdowego narybku. Czy korzystając z wieloletniego doświadczenia uczy również cwaniactwa? A może trzeba było zapełnić podium na MP seniorów, żeby dodać splendoru Warce?
To wszystko da się wytłumaczyć. Nie rozumiem jednego: Dlaczego żadna ze zgromadzonych na konferencji osób nie zareagowała, nie powiedziała, że takie postępowanie dalekie jest od przestrzegania zasady fair play. DLACZEGO??!!- czyżby wszyscy się bali? A może jest ogólna aprobata dla działania pt : wszystkie chwyty dozwolone.
Oczywiście wiem, że z formalnego punktu widzenia wszystko jest w porządku, a koń doszedł do siebie.
Trudno się dziwić, że w momencie, w którym zasady sportowej rywalizacji zastępuje polityka, rajdowców jest coraz mniej.
Jan Kowalski



Post został wysłany z Zakładu Biofizyki WF Uniwersytetu Warszawskiego. Podany mail jest fałszywy.
Prosze autora wpisu o podanie prawdziwych danych. admin

Zarzucajac komus brak odwagi chyba warto miec odwage popisac sie swoim nazwiskiem....

Osoba, która wysłała posta nie jest jego autorem. Autor pragnie pozostać anonimowy, ponieważ w środowisku radjowym panuje [przykry] zwyczaj represjonowania osób wyrażających niepopularne lub niewygodne poglądy.
Jan Kowalski