sezon 2008

Czy chcemy kolejnych MP 2008 w Warce???

Dnia 13,10,07 w siedzibie PZJ ma odbyć się spotkanie członków założycili SJ Endurance i ten temat będzie również podejmowany.
Pozdrawiam

Z całym szacunkiem panie Zygmuncie co znaczy /czy chcemy....? /
Może pan zna ośrodki jeżdzieckie które dysponują zapleczem i możliwościami
finansowymi i chęcią do organizacji MP.
Pewnie 13 ten temat będzie dyskutowany przez SJ z PZJ. Ale znając życie
tak jak krytykował pan Komisje tak i teraz SJ też sie oberwie.

Warka jest znakomitym miejscem dla sędziów, weterynarzy i oficjeli.
Pozostali otrzymują za swoje pieniądze fatalną organizację, brak nagłośnienia, a co najgorsze rozgrywa sie zawody na 160km na jednej pętli (nie licząc kręcenia się jak w betoniarce na 4-kilometrowych pętlach).
O nagrodach nie wspomnę, bo przecież już i tak przyzwyczailiśmy organizatorów, że rajdowcy nie ścigaja sie o dobra doczesne.
Oczywiście, że są dużo lepsze ośrodki, które mogłyby zoorganizować MP (Koczek, Łeba, Zabajka, Geniusze).
Należy im pomoc w znalezieniu sponsorów. Warka to po prostu zepchnięcie z siebie "problemu" MP tak dla SJE jak i PZJ.
P.S.
Z szacunkiem p.Krzysiu,nie żałuje ani jednego słowa krytyki pod w/w adresami.
W wolnej chwili może Pan poczytać moje posty. Proszę żeby Pan pokazał mi post za który krytykowanym należą się przeprosiny.
P.S.2
Na zawodach w Srogowie k/Sanoka ścigają się wkoło beczki o nagrody w wysokości kilku tysięcy złotych, ale tam ktoś chciał znaleźć sponsorów. Ogląda to kilkaset osób, a informacja o zawodach jest wszędzie i zaprasza się okoliczne "elity'.
W Raciechowicach zawody regionalne ogląda kilkaset osób, jeźdźcom miejscowi ludzie podają wodę, poją konie, a dzieci częstują cukiereczkami na trasie.
Ja nie zauważyłem informacji o MP w samej Warce. To jest grzech główny Warki, oni to robią "na odczepne", o propagowaniu dyscypliny nie ma mowy.
Warka musiałaby uderzyć sie w pierś i obiecać poprawę, zmienić trasę.
Na bramce Vet muszą być trybuny,nagłośnienie, tablice informacyjne, o telebimach w dzisiejszych czasach też można by pomyśleć, a jeśli nie to, to już na pewno relacja online. Udostępnienie pastwiska to trochę za mało na zawodach tej rangi.
Szanujmy sie to inni też bedą nas szanować.
Zet.

Panie Zygmuncie przyznaje panu racje.
W tym roku Warke organizowała "ekipa nieomylnych" z wiadomym skutkiem -fatalna
trasa,organizacja bramek i pola serwisowego obłędna.
Co do ośrodków to wątpie czy Ania z Koczka podejmie się organizacji MP.
Łeba- trzy razy organizowaliśmyzawody w tym Pucharowe i mamy dość odwalania
roboty za Komisje Sędziowską i wysłuchiwania durnych uwag dotyczących organizacji.
Znalezienie sponsorów-bardzo ciężka sprawa ,sam to przerabiałem.
Moim skromnym zdaniem dalej tak będzie jeżeli sędziowie i weterynarze nie
zrozumieją że tylko wspólne działania nieistotne pod jakim szyldem czy to
komisji rajdów czy też stowarzyszenia przyniosą wymierne rezultaty w tej
dyscyplinie. "ALE DO TANGA TRZEBA DWOJGA" {zawodników i sędziów}

Musze odwołać po obejrzeniu zawodow w Topolciankach stwierdzenie że "Warka jest dobra dla ...."
Obserwowalem jak byly urzadzone zawody na Slowacji ,jak wyglądała organizacja bramki weterynaryjnej i jak przy użyciu prostego programu komputerowego można na bieżąco prowadzić i komentowac zawody.
Widziałem jak bezstresowo pracują stewardzi, sędziowie i weterynarze.
Uczestnicy byli z 8-miu krajów i każdy miał dokładne informacje.
Żadnych pretensji do sedziow i stewardów. Relax.
Na koniec gospodarze obdarzyli rowniez "oficjieli" wcale niedrobnymi upominkami.
Zet
P.S.
...a co tam panie w polityce? tzn. co się urodziło 13-tego w kwestii MP 2008?