MS Bahrajn 2005 - kwalifikacje

Szanowny Panie Adminie
„Wtrąciłem”się ( ostatnio modne słowo – Prezes PZJ wtrącił się Komisji, a teraz ja ) do dyskusji i złamałem com wcześniej obiecał między innymi na wyraźną prośbę Maćka i paru innych osób. Przepraszam za zaśmiecanie Pańskiej strony nieistotnymi wywodami niestety pozostawionymi bez odpowiedzi.
Chyba nie wie Pan jak potrafi ugryźć bulterier jeśli ten drobny prztyczek w Pańską stronę tak został potraktowany.
Faktycznie nie rozumiem co i dlaczego jest w interesie krytykowanej Komisji, której jest Pan ekspertem.Tak samo jak nie rozumiem oświadczenia Maćka w stylu naszego byłego prezydenta Wałęsy „ jestem za a nawet przeciw”.
Przychylam się do wezwania Zygmunta:
„Dajmy im parę dni niech cos skrobną”
bo ostatnio dość sprawnie im to idzie.

"To nieobecni przegrywają i tylko ci." To Zygmunt.

Nie wieszajcie psów na tych, którym mimo wszystkich komisyjnych kłód rzucanych nam pod nogi uda się wyjechać do Bahrajnu. Jeszcze raz podkreślam, że uważam politykę Komisji za złą, ale jeżeli dostaję szansę, to czemu miałbym jej nie wykorzystać?

Maciek

Sonda w sprawie wyjazdu na MŚ dość wyraźnie mówi o zdaniu środowiska na ten temat. Czy KRD może skomentuje ten fakt?


K.

Maciek,zagladnij na wyniki sondy na stronie endurance.
Znakomita wiekszosc chce zebyscie pojechali.
Nikt cie nie przesladuje.Jedzcie, takie jest zdanie Srodowiska.
Niech teraz Komisyja naprawi bledy i wyduma jak mozna wyslac 6 par!
To da sie zrobic!

Przed wyjazdem na Węgry Prezes Marcin Szczypiorski zadzwonił i zaproponował mi spotkanie w W-wie 11.10 na spotkanie miał być też zaproszony Pan D.Wujek.
11.10 spotkanie miało miejsce, ale w rozszerzonym składzie o kilku członków komisji. P. Ewa Szarska próbowała nas pogodzić i proponowała pozostanie w Komisji do konferencji, która odbędzie się w listopadzie - byłem "za".
Były różne za i przeciw między innymi zorganizowanie zawodów na których Kamila Kart będzie mogła zdobyć pełne kwalifikacje tzn. przejechać dystans 120km, aby mogła wystartować w Bahrajnie na Cyrylu. Uważam, że jest to niedopilnowanie kwalifikacji przez komisję, dlatego byłem "za" (gdyż zawodniczka nie może ponosić konsekwencji za błędy Komisji).
Dowiedziałem się również, że został zakwalifikowany Maciej Kasprzyk na Eurolandzie - również byłem "za", bo ma odpowiednie kwalifikacje. Natomiast co do konia sugerowałbym, aby wybrał sobie na start konia którego uważa za pewniejszego (Sahiba - Euroland) jednak to nie przemawiało do reszty komisji. Do reszty zakwalifikowanych koni komisja podtrzymała swoje stanowisko. Po naszej burzliwej dyskusji zostaliśmy zaproszeni na Zarząd PZJ w składzie: D.Wujek, W.Nikołajuk i ja. Zarząd wysłuchał mnie i W.Nikołajuka (który sugerował żeby do Bahrainu nie wysyłać żadnego konia) by opuścić sale obrad. Pozostał tylko D.Wujek. Po kilku minutach ogłosili nam, że Zarząd podtrzymał decyzję Komisji. Ja zgłosiłem D.Wujkowi, że wycofuję z wyjazdu Katarzynę Wikarek i Silwana. Uważa, że moje plany startowe, wysiłek zawodników i koni legły w gruzach.
Dlatego też podtrzymuję moja decyzję co do wyjazdu Katarzyny Wikarek.
Nadmieniam również, że moje konie, które posiadają kwalifikację tj: Wellfare, Silwano, Goldschaum, Penelopa, Flora, Hart, Forum, Arbich zostały wystawione na sprzedaż, oraz do dyspozycji innych Federacji.



Wiadomość zmieniona (14-10-2005 12:53)

Czy ja dobrze slysze?(czytam) Komisji udalo sie zarznac nastepny klub?
Wierze ze p.Tomek przemysli swoja decyzje,szczegolnie w sytuacji gdy Komisja nie ma poparcia srodowiska i go nie reprezentuje.
Konferencja Srodowiska (najpozniej) poprosi Komisje o rezygnacje.
(towarzystwo prosi a nie to ...)
Natychmiast trzeba jednak stoworzyc "Grupe Bahrajn". uratowac ten start,pokazac mlodym ludziom ze warto pracowac a klubom dac pewnosc ze praca z mlodzieza im sie oplaca(-ci).
Wyjsciem z sytuacji jest rozwiazanie Komisji,powolanie "zarzadu Komisarycznego".
Sklad
Czlonek Zarzadu PZJ p.Ferenstein lub ktos inny
4 przedstawicieli Klubow
1 - / / - Sedziow i Wet.
1 osoba wybrana przez ogolne glosowanie
PS
Zaistnilej sytuacji nie ma mowy o "grubej kresce"
Szanowna Komisja miala dosc czasu na jednego posta z obietnica ze bierze sie wreszcie do roboty.

Maciek nie wieszam na tobie bulterierów. Jestem za Twoim wyjazdem do Bahrajnu. Jedyne zastrzeżenia jakie mam to do Twojej samolubnej postawy wobec innych par mających tak samo dobre konie i nawet lepsze kwalifikacje FEI niż Ty. Jeśli do spółki z właścicielem konia „załatwiłeś” sobie wyjazd na zawody to wykorzystaj ten patent aby „załatwić” wyjazd pełnej 6-cio osobowej ekipy. Jestem zdziwiony, że uważasz politykę Komisji za złą i nic nie robisz aby temu się przeciwstawić,tylko ją firmujesz.
Jeśli natomiast złowiłeś złotą rybkę która spełniła Twoje życzenie ,to do spełnienia pozostały jeszcze dwa życzenia. Chyba ,że samolubnie zamówiłeś już u niej piwo i precelki.

Powininem zaczac "a nie mowilem".
Pare sezonow wczesniej napisalem do Komisji:bawcie sie za wlasna kase.
Nie wzieli sobie tego do serca.Przeciez to pisza ci "sami warcholi (ta nazwe b.lubie) i rozbijacze srodowiska".
Dzis mamy sytuacje gdy najwiekszy Klub rajdowy stoi przed pytaniem:
dokladac do dyscypliny kilkadziesiat tysiecy rocznie w sytuacji gdy ich prace ktos wrzuca po prostu do kosza?
a jest to klub, ktory ma dwoch reprezentantow kraju w seniorach i chyba trzech juniorow.
Nie mozna tez powiedziec zeby specjalnie byli tez nieprzyjaznie nastawieni do Komisji.Przeciwnie ta komisja przetrwala niejeden
sezon dzieki zyczliwisci Solca.
MAJA DOSC NIEKOMPETENCJI.
Chyba moge podpowiedziec Komisji jak moze swoja sytuacje poprawic.
Na ktorejs Konferencji p.Prezes PZJ obiecal finanse dla dyscypliny jesli beda sukcesy na arenie miedzynarodowej.
Solec ma b.duze sukcesy:2krotnie puchar CEEC.ukonczenie MS,
zwyciestwa w CEI w calej Europie (niektorzy nawet mysleli ze w Azji,ale to przesada).
KOMISJO wezcie za slowo Prezesa i wyciagnijcie ta obiecana kase.
Chyba prezes dotrzyma slowa.
Odwazcie sie.
Zreszta mysle ze sami juz obmysliliscie nagrode dla Solca.
Co skasowal Solec za pierwszy CEEC?
PS
Prosze tylko zebyscie nie wysylalii Przewodniczcaego do sponsorow Klubowych (nielicznych) i probowali przejac ich.
Nie lubia byc nachodzeni.Czy po to byl potrzebny punkt formularza o finnasowaniu startow CEI?
To jest niesmaczne nawet u was.
Robi zla atmosfere.

Jakos nie wiedze wynikow "testow " u koni Wiatrak i Euro.
KTO W KONCU MA KWALIFIKACJE:
CZY KTOS MOZE WYMIENIC PARY I DYSTANSE KTORE ZALICZYLY?
JEST 6 PAR?
KTORA TAM MOCNA W STATYSTYCE?
Na Komisje nie mozemy liczyc.

Po przeczytaniu ostatniego postu Tomka Tury o likwidacji klubu byłem w lekkim szoku. Jak to możliwe, aby najlepszy od wielu lat klub rajdowy w Polsce nagle miał zniknąć z powierzchni ziemi. Przecież nazwisko Tura przewija się w składzie kadry od zawsze. Zawodnicy Solca są dominujący w kadrze dziś i byli zawsze w przeszłości. Czy przyczyną tak drastycznej decyzji były działania naszej szanownej Komisji ? Okazuje się, że tak , że właśnie obecna Komisja osiągnęła swój największy sukces – wykluczyła z rajdów duże grono zapaleńców. I niestety zgodnie z zapowiedziami konie z Solca już zasilają inne narodowe federacje.
A ja w swej naiwności myślałem, że jestem z Zygmuntem ostatnim Mohikaninem walczącym z kretynizmami Komisji.
Po długich rozmowach z zawodniczką doszliśmy oboje do wniosku, że w obecnej sytuacji należy zawiesić na kołku naszą działalność rajdową. Jeśli Komisja obecna ( w co nie wierzę ) lub nowa nie zmieni swojego stosunku do rajdowców to nic tu po nas. Mieliśmy w treningu trzy konie. Dwa już zostały wycofane. Pozostał Borodino, bardzo dobry i nie wyeksploatowany koń, mający kwalifikacje na zawody rangi CEI****. I on zasili inną federacje narodową, gdzie komisja rajdowa jest najzwyczajniej w świecie normalna.

Jeszcze jedna sprawa nie daje mi spokoju. A mianowicie wypowiedź naszego jasnowidza z Komisji Pana Witka, że żaden koń nie powinien pojechać do Bahrajnu. Czyżby zadziałała w jego wypadku zasada psa ogrodnika, że sam nie może zjeść to innym też nie da.
Słyszałem, że Pan Witek powiedział: „nasze rajdy od rajdów światowych dzieli przepaść”. To niech mi odpowie na pytanie co dzieli rajdy Mongolii od naszych rajdów, bo Mongolia zgłosiła do Bahrajnu 6-ciu zawodników. Kto zna nazwisko Mistrza Mongolii w rajdach?
Myślę, że przepaść wielkości kanionu Colorado to dzieli rajdy Pana Witka od rajdów całej polskiej czołówki. I siedząc na skraju tej przepaści Pan Witek g widzi z tego co się dzieje w rajdach w kraju.

Koszty darmowej wycieczki do Bahrajnu dla zawodników
-wpisowe 500 $ 1500 zł
-koszty lotniskowe 700 euro 2800 zł
-transport konia 1zł x 1200km x 4 4800 zł
- razem 9100 zł

Tylko szef ekipy i wet jadą za darmo

pary ktore teoretycznie maja kwalifikacje to Sandra Śliwa - Wellfare, Goldschaum, Maciek Kacprzyk - Sahiba, Euroland, Agnieszka Zając - Wiatrak, Ashaba, Patryk Wujek - Ebulio, Kasia Wikarek - Silvano, Penelopa, Kamila Kart - Cert, Anna Tarnowska - Bader, Anna Zemła - Flora, Bohun, Sebastian Sakowicz - El-vis i chyba tyle. Ale co z tym ktorzy sie wybierali? Jak wypadly testy Eurolanda i Wiatraka? Czy w ogole sie odbyly? Ktos w ogole wyjedzie czy skutecznie udalo sie robic ekipe?

hmmm...dopiero zaczynam lapac zasady i ogol rajdow...i hmmm...jestem po prostu ciekawa...skad zawodnicy biora te wszystkie pieniadze na starty??nie mialam pojecia ze to wszystko tyle wynosi...czy kluby im to jakos oplacaja??a ja ktos startuje z klubu nie rajdowego??musi liczyc sam na siebie??a wreszcie czy to sie jakos oplaca??czy w rajdach sa jakies nagrody pieniezne w wyzszej rangi zawodach??
prosze o odpowiedz bo mam metlik w glowie i chcialabym to wszystko jakos poukladac...

a więc Evette musze Cie rozczarowac bo niestety w rajdach raczej nie zdazaja sie nagrody pieniezne taka nagroda zdazyla sie dopiero w tym roku na MP moze to byl pierwszy krok... ale kto zrobi drugi...

Finansowanie startow i w ogole sportu jest tematem niezwykle trudnym i szerokim,nie ma latwych rozwiazan.
Jak to powinny robic Kluby rajdowe?
Kazdy ma swoj patent,ale najlatwiej byloby gdybysmy mieli rynek koni rajdowych.Hodowla musi byc zainteresowana startami koni i ich przygotowaniem do rajdow.
Niestety rynek bedziemy mieli wtedy jesli o naszych koniach ktos uslyszy.
Sam bylem na kazdym starcie w CEI4* pytany o konie do sprzedazy.
Zakazy startow ograniczaja te kontakty,a wlasciwie zamyka mozliwosc promowania polskiej hodowli koni endurance.
Tylko u nas dochodzi do takich ekscesow Komisji (federacji) gdzie nie wysyla sie zakwalifikowanych par ,ktore do tego same chca finansowac swoje starty.
Jesli wam sie zdaje ze gdy za granice nie pojedzie Kowalski czy Tura to was to nie dotyczy?
Jestescie w bledzie,to dzieje sie rowniez z wasza szkoda.
Szkodzi to wszystkim!
Nie tylko Klubom a takze:
Organizatorom zawodow:
zawsze sa pytania jakie mamy zawody CEI,warunki,trasa itp.
Sedziowie i Wet,sedziujac zawody CEI w Polsce maja szanse na zaproszenie gdy goscie zrobia zawody u siebie.Jakies zawody chcac nie chcac musza sedziowac.
Mozna dlugo wyliczac dlaczego IZOLACJONIZM szkodzi.
Wiadomo ze podroze ksztalca.O zdobywaniu doswiadczenia nie wspomne.
PS
Czy Czesi wysylaja ekipe na koniach zagranicznych i do tego placi im za to Federacji?
Slowacy podobno tez?
Jesli to prawda to macie obraz naszego upadku.
Rosjanie (Kazachowie) promuja swoja hodowle,mozemy mowic o tych startach co chcemy,ale np w Dubaju konie jeszcze nie wyszly ze szpitala po zawodach a juz znalezli sie kupcy,a takze praca dla jezdzcow.
(Nie jest przyklad do nasladowania we wszystkich aspektach).
PPS
Czy prawda jest ze czlonek(doradzca) Komisji wypowiada przed Zarzadem PZJ zdanie:"polskie rajdy dzieli od swiatowych przepasc"
O rozne rzeczy posadzalem ta Komisje ale rzeczywistosc przekracza moja wyobrazie.
Czy jest to zdanie calej Komisji?
Czlonkowie Komisji, ktorzy maja inne zdanie jesli nie chca firmowac tych dzialan powinni zrezygnowac (im wczesniej tym lepiej).

Zygmuncie, przykład z Rosjanami nie jest najlepszy. Dobrze że zaznaczyłeś to o nie naśladowaniu. Ich polityka jest bardzo krótkowzroczna. Przez nagminne wystawianie w Europie i Dubaju koni na lewych licencjach (dla wielu 160 km było pierwszym startem w życiu) i w rezultacie kompromitujące porażki zepsuli bardzo opinię koniom kabardyńskim. Konie są akurat najmniej winne i mają wielki potencjał - najlepszy dowód że się nimi nadal zajmuję. Pozytywnym przykładem rosyjskiego konia jest arab Winograd, dobry koń w sensie fizycznym a do tego trenowany mądrze i jeszcze mądrzej występujący. Ale Baturina ma tyle pieniędzy, że może sobie na to pozwolić. Natomiast rosyjska federacja sportów konnych absolutnie nie finansuje żadnych wyjazdów. Jest pomocna o tyle że jest bardzo "dyspozycyjna" - tzn. wystawia kwalifikacje zawody zagraniczne dla każdego konia, który zostanie zgłoszony, niezależnie jaką ma historię startów - a zwykle nie ma żadnej. Ma to skutek dokładnie odwrotny od zamierzonego - zamiast ułatwić sprzedaż koni rosyjskich (w tym kabardyńskich) bardzo psuje ich opinię, bo na kluczowe zawody trafiają konie niemal dosłownie, jak ktoś zauważył, złapane na stepie. I potem mamy sytuację jak w Compiegne 2005, gdzie na 10 rosyjskich koni nie kończy żaden, lub w Dubaju gdzie na 15 koni kończy jeden. W Dubaju faktycznie udało się te konie częściowo rozsprzedać to trudno uznać za sukces biznesowy sprzedaż koni za groszy, nie mówiąc o porażce sportowej i wizerunku. Po tegorocznym Compiegne nie kupiono ani jednego konia rosyjskiego. Wszystkie przechodziły przez moją firmę w drodze do Francji i obecnie stoją u mnie w stajni. To bardzo dobre konie, ale nigdy w życiu nie powinny były startować w tym roku w CEI***. To taka drobna dygresja żebyśmy mieli porównanie i mogli uczyć się na cudzych błędach.



Paweł Krawczyk
Bolanda Kabardians
tel. +48-602-776959
services: import of Kabardian horses,
horse & mountain holiday in Caucaus,
equine services - import to EU, customs & vet procedures

Swietnie ze sie Kravietz odezwales.jest to tak jak z nozyczkami.
Nie mowilem o nasladowaniu wszystkiego .Dzis piszesz o przygotowaniach rosyjskich koni troche inaczej niz nie tak dawno .Punkt siedzenia ...
Chodzilo mi raczej o fakt ze Rosjanie rozumieja potrzebe startow zagranicznych.Niestety ich konie nie sa i nie byly przygotowywane optymalnie .To jest juz inna brozka.Federacja nie daje kasy w Rosji?
Nie musi,ile mieli w Dubaju Kazachowie na drobne wydadki?
PS.
Zaloz inny temat to sobie pogadamy.Tutaj juz sie wyczerpal.
Do Bahrajnu nie pojedzie zaden z polskich zawodnikow.

Z Polski nie pojedzie do Bahrajnu żaden zawodnik – to nie jest „zasługa” PZJ.
Szampana piją w Białymstoku, a nie na Lektykarskiej.

Dlaczego żadna polska para nie jedzie do Bahrajnu???